#0 - speety - 2016-06-09 10:56
Przepraszam za długi wpis
Pisze tutaj bo nie mam się kogo poradzić w kwestiach retro sprzętu wiec uznałem ze skoro jest dział to opiszę całą moją sytuację. Jestem raczej amatorem niż profesjonalnym informatykiem. Trochę się znam ale nie dużo, od razu to napisze.
Sprawa dotyczy kompletacji zestawu pod retro zestaw. Celuje w rok 98’.
Zakupiłem cały komputer: płytę z prockiem, ASUS P2B-F i procek PII 400. Do tego ati 3d rage pro 8MB. I reszta mniej ważnych rzeczy. Całość przyszła kompletna, uruchomiłem, trzeba było system zainstalować, wgrałem 98 se, kilka gier i pograłem z 45min. Wcześniej zrobiłem partycje dyskowe, i z 20 x uruchamiałem go i nic się nie działo! . Później zapragnąłem dołożyć kieszeń na dysk, następnie sieciówkę, i przy tych operacjach zauważyłem, że podczas uruchamiania nie mogę normalnie uruchomić komputera - > VCORE ma wartość 3, 7V. jeśli dam ignoruj normalnie idzie dalej, uruchamia się, zrobiłem raz na próbe, więcej nie robiłem bo się boje że to dla procka za dużo. Podczas dokładania elementów – starałem się być ostrożny, wyłączyłem zasilanie, i ogólnie nie dotykałem nic niepotrzebnie.
Zacząłem od sprawdzenia zasilacza, myślałem że on jest wadliwy, niestety na nowym też płyta daje napięcie 3, 7V. Sprawdziłem więc procek, włożyłem celerona 333, i on też został potraktowany 3, 7V. Mam drugi komp, ma on płyte GIGABYTE, do niego włożyłem celerona 333 napiecie VCORE 2V. Do tego również włożyłem PII aby sprawdzić czy czasem on nie jest zepsuty i na płycie GIGABYTE ma 2V w VCORE.
Wniosek płyta zepsuta. Sprawdziłem wszystkie kondensatory zero wycieków, zero spuchnięcia bios – nie robiłem żadnego upgrade, nic nie wylałem, nie było zwarcia, nie ma okopceń, żadnych overclockingów, zmian szyny czy mnożnika, cały czas 4x100, słowem działa normalnie, wszystko inne OK – tylko to napięcie VCORE 3, 7V. Poradzcie co można jeszcze zrobić??
Ona działa, jest wporządku tylko to VCORE, można jakoś obiżyć do 2V, może gdzieś sie jakos da???
wszelkie podpowiedzi, uwagi, sugestie mile widziane.
I drugia historia, zmartwiony tym problemem, Zakupiłem samą płytę poprzez gumtree, też ASUS P2B tym razem zwykły P2B. i co się okazało również nie działa, nic się nie uruchamia, wszystkie rzeczy sprawdzone, ram, grafika, procek i zasilacz sprawdzone. Po podłączeniu do zasilania, obraca się wiatrak w zasilaczu, i wiatrak na karcie graficznej, procesor nie startuje nie obraca się wentylator na nim, ani po przepięciu w gniazdo od zasilacza, nie ma charakterystycznego PIP, nic się nie dzieje, nie ma wylanych i opuchłych kondensatorów, ta jest na pewno spalona….chyba że można cos zrobić jeszcze czego nie robiłem??
pozdrawiam, dzieki za przeczytanie,
i proszę o komentarze, porady
pozdrawiam wszystkich
Pisze tutaj bo nie mam się kogo poradzić w kwestiach retro sprzętu wiec uznałem ze skoro jest dział to opiszę całą moją sytuację. Jestem raczej amatorem niż profesjonalnym informatykiem. Trochę się znam ale nie dużo, od razu to napisze.
Sprawa dotyczy kompletacji zestawu pod retro zestaw. Celuje w rok 98’.
Zakupiłem cały komputer: płytę z prockiem, ASUS P2B-F i procek PII 400. Do tego ati 3d rage pro 8MB. I reszta mniej ważnych rzeczy. Całość przyszła kompletna, uruchomiłem, trzeba było system zainstalować, wgrałem 98 se, kilka gier i pograłem z 45min. Wcześniej zrobiłem partycje dyskowe, i z 20 x uruchamiałem go i nic się nie działo! . Później zapragnąłem dołożyć kieszeń na dysk, następnie sieciówkę, i przy tych operacjach zauważyłem, że podczas uruchamiania nie mogę normalnie uruchomić komputera - > VCORE ma wartość 3, 7V. jeśli dam ignoruj normalnie idzie dalej, uruchamia się, zrobiłem raz na próbe, więcej nie robiłem bo się boje że to dla procka za dużo. Podczas dokładania elementów – starałem się być ostrożny, wyłączyłem zasilanie, i ogólnie nie dotykałem nic niepotrzebnie.
Zacząłem od sprawdzenia zasilacza, myślałem że on jest wadliwy, niestety na nowym też płyta daje napięcie 3, 7V. Sprawdziłem więc procek, włożyłem celerona 333, i on też został potraktowany 3, 7V. Mam drugi komp, ma on płyte GIGABYTE, do niego włożyłem celerona 333 napiecie VCORE 2V. Do tego również włożyłem PII aby sprawdzić czy czasem on nie jest zepsuty i na płycie GIGABYTE ma 2V w VCORE.
Wniosek płyta zepsuta. Sprawdziłem wszystkie kondensatory zero wycieków, zero spuchnięcia bios – nie robiłem żadnego upgrade, nic nie wylałem, nie było zwarcia, nie ma okopceń, żadnych overclockingów, zmian szyny czy mnożnika, cały czas 4x100, słowem działa normalnie, wszystko inne OK – tylko to napięcie VCORE 3, 7V. Poradzcie co można jeszcze zrobić??
Ona działa, jest wporządku tylko to VCORE, można jakoś obiżyć do 2V, może gdzieś sie jakos da???
wszelkie podpowiedzi, uwagi, sugestie mile widziane.
I drugia historia, zmartwiony tym problemem, Zakupiłem samą płytę poprzez gumtree, też ASUS P2B tym razem zwykły P2B. i co się okazało również nie działa, nic się nie uruchamia, wszystkie rzeczy sprawdzone, ram, grafika, procek i zasilacz sprawdzone. Po podłączeniu do zasilania, obraca się wiatrak w zasilaczu, i wiatrak na karcie graficznej, procesor nie startuje nie obraca się wentylator na nim, ani po przepięciu w gniazdo od zasilacza, nie ma charakterystycznego PIP, nic się nie dzieje, nie ma wylanych i opuchłych kondensatorów, ta jest na pewno spalona….chyba że można cos zrobić jeszcze czego nie robiłem??
pozdrawiam, dzieki za przeczytanie,
i proszę o komentarze, porady
pozdrawiam wszystkich