3dfx.pl :: retro computers :: nasze buildy :: GreenBastard - LP - P3 933 MHz / D815BN / 256 MB

Dlaczego GreenBastard?
<brak linka>

Obudowa: IN-WIN

Płyta główna: Intel Desktop Board D815BN

Procesor: Pentium 3 933 MHz

RAM: 256 MB RAM, 2x128 MB RAM 133 MHz

Dysk: Seagate 80 GB PATA

Grafika: Quadro4 580XGL 64 MB RAM, czyli GeForce 4 MX z szyną 128Bit

USB 2.0: NEC D720101

Dzwięk: Creative CT5807, OEM Della, z wyjściem na front panel

Sieć: Intel Desktop 1000

ODD: LG cośtam.

FDD: O nie, brak!

OS: Windows ME

Planuje wymienić procesor na - może Coppermine-T - 1 GHz, bo płyta nie łyka Tualkinga, a Intel trochę zbyt dziwne BIOSy miał na modyfikacje. Jeszcze ten napęd DVD na jakiś biały. Do tego jeszcze pozbędę się kabelka z tyłu, "rozdwajacz-hub usb" już leci z Chin, mam nadzieję, że zadziała bez problemów...

Build powstał przypadkiem, szykowałem się na zlot i akurat nie szło mi ukręcenie zlotowego buildu, zawsze coś było nie tak: A to płyty nie obsługiwały Tualkinga, a to miały popuchnięte kondensatory, a to same mi jakoś nie podpasiły. Chyba mam z pierwszej połowy tego roku z 10 płyt mATX Slot 1/Socket 370, zgarniałem z Allegro wszystko co mi wpadnie w łapy i nie kosztowało jak w Żorach czy Żórawinie Ta jakoś podpadła mi do gustu, może dlatego, że to stabilny Intel, a nie kolejny nafochowany ECS czy Chaintech? No i sam fakt, że można zrobić kolorystyczny build (ha!) jakoś przeważył jednak nad zrobieniem tego...

(tak, wiem, kabelek od FP jest poluzowany)

Do czego Ci z ciekawości tyle USB?

PS - Nie masz literówki w nazwie tematu? "GreenBastad".

<brak linka> a tak na seri:

NEC - 2.0 do transferu ISO i dużych plików, a te na froncie są gęsto upakowane, więc własciwie to są maks dwa używalne porty, bo ciężko w takie pary wpiąć np. pendrive (do transferfu małych plików) i gamepad równocześnie. No i na zlocie widziałem, że przydałyby się jakieś głośniki, a takie małe popierdułki zasilane z USB (creative pebble czy tam jbl pebbles na bogato) i z dzwiękiem po jacku będą OK, na co zwolnione tylnie 1.x będą sie nadawać...

I dzięki, zawsze to jest ten problem z literkami

Napęd CD kolorem nie pasi, reszta nawet nawet.

Nie gotuje Ci się wnętrze przy długotrwałym męczeniu grami? Ten Intel 1000GT swoje potrafi wessać, a następna jest pasywna karta graficzna. Ja mam obawy o temperatury

Poza tym ten napęd oraz brak flopa. Trzeba naprawić

Poza tym nie mam uwag. Obudowa NOS wraz z dobrymi zdjęciami robią robotę i wiem ile satysfakcji daje poskładanie ciasnego zestawu (oczywiście już post-factum, w trakcie pewnie trochę włosów z głowy poszło ).

Sieciówki w domu nie używam, na zlocie nie udało się tego ugotować - ale w sumie przesunę ją obok zasilacza, niech od niego trochę się chłodzi. Może grzeje się strasznie tylko przy przewalaniu duzej ilosci gruzu i to po gigabicie?
Mam też wrażenie, że ta karta graficzna się bardziej nudzi niż tamten MX4000, którego miałem na zlocie...

I nie myślę wstawić napędu dyskietek; płyta bootuję ze srebrnego krązka bez problemu. Na Goteka szkoda mi miejsca, a jego zastosowanie do systemu prawie-nie-dosowego byłoby znikome, właściwie tylko dowód na uszczuplenie portfela. Jak ogarne kiedyś do końca 486, to tam będą "emulatory czytników ikonek zapisu"

Dalej chyba nawet wywale w ogóle napęd i zamiast niego wstawie coś w stylu <brak linka>, żeby dmuchał do środka, jeszcze ten HDD zamienić na SSD 120 GB <brak linka>...

Ot, przypadkiem znalazłem P3 1Ghz Coppermine, wsadziłem, a jak już był otwarty - po przestawieniu zworki bios z pozycji 1-2 na 2-3 włacza się configuration mode, gdzie oprócz restartu haseł można zbić timingi sdram, więc oto 3dmark. Wcześniej było <brak linka>...