3dfx.pl :: 3dfx :: hardware :: Niesprawne karty Voodoo Rush

Trafiły mi w ręce dwie karty Voodoo Rush na AT3d. Niestety obie są niesprawne. Po włożeniu do kompa brak obrazu i charakterystyczne piski płyty głównej oznaczające brak karty graficznej. Da radę jeszcze przywrócić je do życia? Co mogło w nich się popsuć? Na pierwszy rzut oka nie widzę uszkodzeń, ale nie znam się na elektronice.

Daj fotki jakieś o ile jeszcze te karty masz.

Mam to samo z rushem Yakumo (juz kiedys wspominałem). W moim przypadku okazało sie, ze jeden kondensator jest uwalony ale nie mam czasu go przylutować. Wiec nie wiem czy wlutowanie coś pomoże.

Niestety nie kupiłem ich jako, że nie było możliwości naprawy.

Podczepię się pod temat. Otóż mam następujący przypadek z Rushem (bardzo uprzejmy Pan z allegro od tego Briteka):

w wyniku testów z innymi niz pierwotnie płytą (Asus na chipsecie HX z Pentium 233MMX) pojawiły się problemy z prawidłowym wystartowaniem karty. Karta bowiem po uruchomieniu z innymi płytami (Gigabyte chipset VX lub Soyo HX) wyświetla pionowe szaro-biale pasy następnie biały ekran a później kolorowe duże pixele (jest to sekwencja kolejnych ekranów podczas startu czyli ekran z logiem karty a następnie 2 ekrany informacji POST BIOSu) aby w końcu po zmianie rozdzielczości pojawił się prawidłowy ekran np z logo startującego W95.
Natomiast po zimnym restarcie w odstepie ok 5s proces przebiega za drugim razem w 100% prawidłowo.

Posumowując: z niektórymi płytami karta nie startuje za pierwszym razem po uruchomieniu prawidłowo. Można poczekac aż po sekwencji starowej i kilku zmianach ekranu/rozdzielczosci pojawi sie znajomy widok ekranu Windows lub po kilku sekundach od startu i pojawieniu się białego ekranu wyłączyć i ponownie włączyć czyli zrestartować komputer - tym razem zobaczymy wszytkie ekrany prawidłowo. Z płytą Asus karta uruchanmia sie prawidłowo, z płytą Soyo czasami zdarza sie by urochomiła sie prawidłowo najczęściej jednak potrzebny jest jeden restart (lub chwila cierpliwości) a Gigabyte nalezy czasami ze 3 razy zrestartować lub też spokojnie czekać aż sie wszytko samo "wyprostuje". Natomiast dalsza praca jest całkowcie prawidłowa np. w trybie 3Dfx Quake II chodzi bez problemu nawet w rozdzielczości 800x600.

Co wy na to? Stawiałem na konflikt przerwań, ale z drugiej strony spotkałem się z podobnym problemem kiedyś w jakimś s3 trio na PCI, którego uznałem za trupa i nie próbowałem naprawiać/sprawdzać... hm...

screeny pokazujące wadę:

Ten efekt z 3. zrzutu miałem ostatnio na s3 gx2 pci pod w95 z nieodpowiednim sterownikiem na Batmanie intela z P60 .

A wez zmniejsz fsb najnizej jak sie da i zobacz.