3dfx.pl :: 3dfx :: hardware :: Voodoo2 - uszkodzona czy nie?

Witajcie,

Mam dziwny problem z jedną z kart voodoo2, jest to wersja z 8MB pamięci od Atrenda. Zauważyłem dziwne rzeczy porównując wyniki drugiej identycznej ponieważ ostatecznie miały pracować w SLI.

słupek nr1 - podejrzana karta, referencyjne stery
słupek nr2 - podejrzana karta stery fastvoodoo
słupek nr3 - sprawna karta, stery fastvoodoo

W niektórych testach jest nawet 100% różnicy w poszczególnych wynikach na tych samych sterownikach. Dodam że Q3, UT i kilka innych gierek w 800x600 śmigają bardzo dobrze. Co jest grane

A jesteś w stanie sprawdzić te same karty na jakiejś innej platformie?

Kiedyś opisywałem na forum przypadek moich V2 ATC, które w niektórych sprzętach właściwie w ogóle nie odpalały. Potem jeszcze miałem przygody z innym sprzętem gdzie jedne Voodoo2 chodziły lepiej, a inne gorzej. Przyczyn nie znam ale A-Trend wbił mi się jakoś szczególnie w pamięć bo miałem z nim najwięcej problemów, właściwie to już prawie uznałem go za uszkodzonego ale jednak w innym sprzęcie chodził wyśmienicie...

Niestety wszystko śmiga tylko na tym zestawie a konkretnie QDI Advance 10T, ostatnio C-1000, 512 MB ram, win 98se. Dziwna rzecz że wyniki są tak różne ale gierki śmigają lux

Najdziwniejsza rzecz to wynik synthetic CPU score Zupełnie jakby ta karta zamulała cały system. A zobacz jeszcze czy na pewno cała pamięć chodzi na tej karcie?

Testy były robione na różnych prockach, najstarszy jest sprzed ponad roku Są to odpowiednio P3-650, C-1000, P3-1400. Zapomniałem o tym napisać W programach cała pamięć jest widoczna. Screeny chyba wyglądają OK