3dfx.pl :: retro computers :: ogólne :: Retrobright - poprawianie?

Od jakiegoś czasu bawię się w odświeżanie wyglądu starych plastików metodą retrobright. Stosuję wodę utlenioną 12% w kremie - przedmioty smaruję cienką warstwą, owijam lekko folią spożywczą i wystawiam na słońce na kilka h. Niektóre wychodzą bardzo dobrze i równomiernie (np. klawiatury BTC, myszka Logitecha, obudowy jakieś), a inne w łatki jak na załączonym obrazku (niestety akurat na tej stacji dyskietek mi dość zależy, przed wybielaniem była co prawda wściekłożółta, ale teraz wygląda niezbyt fajnie). Czy macie jakieś metody na poprawienie tego? Pocieranie zmywakiem czy jakąś magiczną gąbką pomaga trochę wyrównać kolor, ale ściera się przez to faktura plastiku... Niektórzy ponoć kupują bardziej stężony perhydrol i wkładają do niego przedmiot całość podgrzewając co daje bardziej równomierny efekt... ale czy pomoże to wyrównać kolor tego co już zostało wybielone?

Kiedyś już omawiane było, które metoda jest lepsza w tym temacie:
<brak linka>

Może znajdziesz tutaj jakąś podpowiedź, ja sam nic nie pomogę bo choć już od dawna planuję coś wybielić to jeszcze się ani razu za to nie zabrałem

Kup 5L. I zapomnij o UV Sprawdzone.

Sądzisz, że poprawi to jeszcze wygląd tej mordki od flopa?

Po prostu zanurzyć w wodzie na dobę w temp. pokojowej bez UV tak jak opisujesz w wątku, który przytoczył VooDooMan?

Banieczkę 5l już kupiłem... no nic, jak nie zadziała, to zbuduję sobie Me-163 albo V2 i tam wykorzystam ten perhydrol... w sumie trochę dziwne, że taki 35% można kupić na Allegro i jeszcze wyślą InPostem, bo nawet krem 12% jest już dość zjadliwy i odbarwia skórę... ;]

Poszukaj na yt jak nie wierzysz jak działa
Zaiste, powiadam Ci, że są zastosowania znanych płynów o których naukowcom się nie śniło

Ps.: Właśnie kolejny raz potwierdzam działanie odgazowanej coca-coli na nocne wymioty poszkolne u dzieci: ach, czego człowiek nie zrobi dla nauki.