3dfx.pl :: retro computers :: hardware pc :: Czyszczenie retro-sprzętów...

Tresci wiadomosci nie byly edytowane. Strona zostala wygenerowana maszynowo.

#0 - Batyra - 2016-09-20 21:37

Cześć,
jak w temacie. Pytanie chyba do tych najbardziej doświadczonych z forumowiczów / elektroników itd.

Postaram się tutaj w miarę "systematycznie" to opisać aby ew. w tym poście pojawiały się inne problemy i rady co do dbania o "higienę" różnych staroci...

PRZYPADEK PIERWSZY:

OPIS: Mam kilka kart które wizualnie zdecydowanie dotknął już ząb czasu. Były mocno zakurzone, PCB jest matowe i w plamkach... w porównaniu z niektórymi kartami, które były przechowywane w "godnych" warunkach różnica jest duża.
PYTANIE: Czym czyścić takie płyty / karty by wyglądały lepiej, aby były możliwie zabezpieczone, no i co najważniejsze aby ich nie uszkodzić? Czy "wacik" i alkohol izopropylowy to dobry pomysł. (oczywiście sprężone powietrze, ostatecznie pędzelek itp. to wcześniej aby odkurzyć)...

PRZYPADEK DRUGI:

OPIS: mam kilka procesorów wyciapanych w podobnej do gumy do żucia różowej paście... za pomocą nici dentystycznej udało mi się odczepić od jednego radiator, który był na ową substancję "przylepiony"... Pasta jest plastyczna - można ją np. trochę zdrapać paznokciem, ale nie ma możliwości idelanego doczyszczenia procesora aby wyglądał jak nówka. Na radiatorze, na którym było sporo tego czegoś próbowałem różnych sposobów. Alkohol izopropylowy - nie. Aceton - nie... wysoka temperatura (odgotowałem radiator Undecided) pasta stałą się dużo bardziej plastyczna ale dalej nie było mowy o odczyszczeniu - tylko o rozmazaniu...
PYTANIE: Co robić? jak "sprawić" aby procek wyglądał jak nówka sztuka???

Pewnie nie tylko ja mam ten problem - więc takie patenty na czyszczenie na pewno się przydadzą. Dzięki!

#1 - Varus - 2016-09-20 21:54

Co do pierwszego przypadku...
to tylko Izopropanol. Ja kąpię sprzęty w myjce ultradźwiękowej. Jak jest coś uporczywego to siedzi w izopropanolu 50 stopni Celciusza w myjce przez 20 minut. Czasem trzeba dopomóc szczoteczką ESD. Na sam koniec (izopropanol z zabrudzeniami potrafi zostawiać zacieki) opłukanie w wodzie destylowanej osuszenie chłonną szmatką ESD, i odparowuje wodę opalarką (temperatura 120-130 stopni). Sprawdzone na niejednym sprzęcie retro i współczesnym.

Drugi przypadek...
może ktoś inny coś podpowie, miałem kiedyś podobny przypadek, ale pasta nie była różowa, ale też gumowate. Procesor włożyłem do zamrażarki i po godzinie wykruszyłem co mi przeszkadzało. Ale to raczej na własne ryzyko. Mnie pomogło.

Pozdrawiam

#2 - Batyra - 2016-09-20 22:14

@Varus Dzięki!

ten patent to taka trochę alchemia Wink będę musiał to przetestować na czymś mało cennym - tak żeby się wprawić.

Pisząc o opalarce - to chodzi Ci o taką "opalarkę - opalarkę" Huh jak do zdejmowania farby... taka "mega-szuszarka"??? Czy to jakiś inny "sprzęt"???

#3 - Varus - 2016-09-20 22:46

Batyra wrote on 20. Sep 2016 at 22:14:
@Varus Dzięki!

ten patent to taka trochę alchemia Wink będę musiał to przetestować na czymś mało cennym - tak żeby się wprawić.

Pisząc o opalarce - to chodzi Ci o taką "opalarkę - opalarkę" Huh jak do zdejmowania farby... taka "mega-szuszarka"??? Czy to jakiś inny "sprzęt"???

Tak, dokładnie o taką opalarke mi chodzi. Tylko, nie najtańsza z Castoramy. Mam model z regulowaną temperaturą. 50-650 stopni, skoki co 10 stopni.

Ja produkuję też różne pcb w dużych ilościach. I suszenie mam tym sprawdzone.

#4 - Batyra - 2016-09-20 22:49

To będę musiał czegoś takiego poszukać... ew coś innego wykombinować... np. do piekarnika 120st na trzy "zdrowaśki" Smiley

Bardzo zależy mi aby sprzęty odpicować najlepiej jak się da - więc na pewno tego spróbuję...

#5 - Varus - 2016-09-20 22:55

Takie suszenie nie jest konieczne. Ja to robię ze względu na czas. Wystarczy po opłukaniu osuszyć płytkę np ręcznikiem jednorazowym i odstawić na dobę w ciepłe miejsce żeby woda wyparowała. Ja suszyłem jak zaczynałem różnymi sposobami. Kaloryfer - doba, wystawiałem na słońce w lato - kilka godzin, jakiś piecyk co wieje gorącym powietrzem - ok godziny, opalarka 120 stopni - 2-3 minuty. U mnie niestety czas był głównym czynnikiem.

PS.
Do takich zabiegów sprzęt musi być pozbawiony wszelkiego zasilania typu baterie, akumulatorki itp. Ale to chyba oczywiste. Bo nie wiem co chcesz czyścić.

#6 - Batyra - 2016-09-20 22:57

Dobrze wiedzieć... z opalarką byłby problem ale kaloryferów Ci u nas dostatek Smiley

#7 - Batyra - 2016-11-25 23:18

<brak linka>

kilka razy spotkałem się z czymś takim - czy ktoś z Was korzystał z tego?

---
Jeśli chodzi o czyszczenie procesorów z paskudnej, gumowatej, twardej, różowej, cholernej pasto-gumy, która nie chciała za nic zejść udało się... szorowanie patyczkiem do uszu nasączonym IPA... i tak przez pół godziny i w końcu zaczęło puszczać... efekt na foto

#8 - Neo - 2016-11-25 23:19

Śliczny Smiley

#9 - Batyra - 2016-11-25 23:28

hehe... śliczny to jest ten bo (wygląda) jak totalnie nigdy nie używany Smiley...

a tego "Spray Kontakt PCC do czyszczenia PCB" znasz?

#10 - Neo - 2016-11-26 08:07

Nie, ja też jadę na IPA

#11 - kazeobi - 2017-06-05 07:32

Czy ktoś ma pomysł jak pozbyć się tego żółtego czegoś? Odmoczyć w acetonie?

#12 - Batyra - 2017-06-05 09:07

Ja "szorowalem" ipa... możesz spróbować jeszcze radiato ugotować we wrzątku - te kleje / pasty miękną wtedy.

#13 - MarianX - 2017-06-05 12:08

Z radiatorów usuwam takie rzeczy nożykiem, te twarde i miękkie schodzą bez bólu

#14 - kazeobi - 2017-06-05 12:21

Właśnie nie chce skrobać Smiley Zawine w torebke i zamroze, ciekawe, czy odpadnie...

#15 - RaNGuN - 2017-06-05 12:32

Spróbuj usunąć delikatnie drewnianym patyczkiem/pałeczką/wykałaczką, a później chemicznie - no, Kontakt Chemie Surface.

Jeśli będziesz mroził to daj znać jak poszło;-)

#16 - kazeobi - 2017-06-05 13:01

Niestety, to jest twarde niczym zaschnięta guma do żucia pod szkolna ławka - te co się czyściło na dzień nauczyciela Smiley
Jedyne czym udało się to zdrapać, to metalowe nożyki lub śrubokręty.

#17 - RaNGuN - 2017-06-05 13:07

Aha, to "drewienkiem" nic nie zdziałasz;-)

Ale tym możesz spróbować:
<brak linka>

Preparat delikatnie rozpuszcza, więc na pewno trzeba by psikać kilka razy i zdrapywać delikatnie po kawałku. Ogólnie bardzo fajny spray

#18 - Batyra - 2017-06-05 13:09

Miałem dokładnie tak samo... po prostu na recznik papierowy i z całej siły szorujesz IPA... po dłuższej chwili zaczyna schodzić... Dokładnie to samo jak zaschnięta guma do żrzlinethroughucia... tylko ja to miałem na procku K6-III+

#19 - Nem84 - 2017-06-05 23:31

@batyra
guma do czego? Smiley z góry przepraszam!

#20 - Batyra - 2017-06-05 23:46

Nem84 wrote on 05. Jun 2017 at 23:31:
@batyra
guma do czego? Smiley z góry przepraszam!


No guma do żucia do radiatora Smiley
Wiem wiem... nikt nie jest idealny... sprawdzam po prostu Waszą czujność...

<brak linka>

#21 - barwniak - 2017-06-06 19:27

Ja tam mam taki rozpuszczalnik uniwersalny budowlany, który wszelkie kleje ładnie rozpuszcza. Nawet nie niszczy plastiku.

Jak bym zrobił tak:
1) wziął zbudował tamę dookoła. Z silikonu, gumy do żucia itp.
2) nalał 1/2mm rozpuszczalnika uniwersalnego.
3) poczekał 1h
4) po 1h sprawdził wykałaczką czy jest już glut jeśli tak to 5) jeśli nie to kolejne 3)
5) odsączył srajtaśmą/ręcznikiem papierowym/gąbką rozpuszczalnik
6) drewnianym patyczkiem usunął gluta który pozostanie.

#22 - kazeobi - 2017-10-30 09:43

<brak linka>
Czy ktos zna odpowiednik tych gabek u nas? Wiele razy juz spotkalem sie z poleceniem ich do mycia plastikow z cezkich zabrudzen.

#23 - Forsaken - 2017-10-30 11:57

Używałem takich <brak linka>
do ścian po działaniach malarskich córki i zdały egzamin. Do komputerów nie przyszło mi do głowy używać.

#24 - kazeobi - 2017-10-30 12:07

Czarne smugi/ślady na obudowach czyściłem chusteczkami presto + IPA, o takimi: <brak linka>
Kurz, zażółcenie (to z brudu), jakieś smugi lżejsze czyszczą ok, ale czarne, wąskie jakby jakaś guma/marker, nie chcą zejść mimo długiego i ciężkiego tarcia. Stąd ten pomysł...

#25 - kazeobi - 2017-11-15 23:01

Gąbki pięknie wyczyściły mi czarne smugi z obudowy monitora, co więcej niby czysty komputer okazał się być jeszcze czystszy... Polecam, warto.

#26 - Callahan - 2017-11-15 23:27

Aaaa, metoda akurat na zimę, bez UV:
<brak linka>

#27 - Batyra - 2017-11-16 08:38

ożeszty... 35% to siekiera... fryzjerski, którym ja wybielałem jest max 18%

#28 - 8art33z - 2018-06-19 10:40

Hej,

odkopię temat bo akurat się doczytałem. Mój sposób (jestem hardkorem) to mycie pod ciepłą wodą miękką szczoteczką z długimi włosami. Zaznaczam od razu, że mam filtr wody w domu i woda jest bardzo miekką i pozbawiona kamienia (praktycznie demineralizowana). Po takim myciu wkładam elektronikę na 2 godziny do piekarnika nagrzanego do temperatury 40 stopni z termoobiegiem. Po tym czasie sprzęt już mogę używać. Takie suszenie przeprowadzam gdy mi zależy na szybkim i dobrym wysychaniu (droższy sprzęt). Z kolei jeśli jest coś tańszego i akurat jest ciepło na dworze (wiosna/lato), to myję normalnie i lekko osuszam ręcznikiem, a następnie odkładam w ciepłe miejsce.

Jedyny minus jaki zauważyłem, to suszenie wentylatorów w piekarniku źle na nie wpływa (potrafia się zacierać). Stąd je suszę w temperaturze pokojowej (najczęściej cały dzień i noc).

Domyślam się, że może to przerazić co poniektórych z was, ale umyłem tak już sporo elektroniki i podzespołów komputerowych i wszystko działa. Ważne jest, aby woda była pozbawiona kamienia, bo ten może się osadzać i przewodzić prąd.

Ps. Zawsze jak mam sprzęt, na którym mi bardziej zależy to testuję przed myciem, żeby mieć pewność, że działa.