#0 - HanJammer - 2018-11-12 01:06
W sierpniu w wątku powitalnym <brak linka> opisywałem 286, którego używałem przez 2 lata (wydawało się to całą wiecznością) w latach 95-97. Wspominam go z wielkim sentymentem bo był to pierwszy komputer, który był naprawdę "mój" (moi rodzice nigdy nie mieli na tyle dużo kasy, bym mógł się bawić własnym komputerem wcześniej - zawsze to były jakieś "pożyczone" 8-bitowce, później na początku lat 90. Pegasus - w 95 roku, koledzy mieli już 486DX4-100, a Ci z bardziej zasobnymi rodzicami - Pentiumy, więc ta 286-tka, to też była wtedy bieda ale... przez 2 lata nauczyłem się robić takie rzeczy z tym sprzętem żeby uruchomić kolejne gry przywożone z "Grzyba" na dyskietkach, jakich nigdy nie nauczyłbym się odpalając nowsze produkcje na nowym sprzęcie... a jak koledzy grali w Duke-a to ja klepałem programy w Logo i w Turbo Pascalu
) ...
Dzisiaj znalazłem przeglądając papiery wydruki jakie z lubością robiłem na nim w początkowym okresie jak go miałem używając print screena
Pamiętam, że dość wcześnie po tym jak dostałem ten komputer był jakiś fakap, po którym musiałem przeinstalować system z resztą chyba jest to na pierwszym obrazku... Z DOSa 3.30 za namową kolegi przeszedłem na 6.22 - widać to na zrzutach ekranu w CheckIt i w Nortonie - tam gdzie jest bałagan był DOS 3.30.
Znalezisko w sam, raz, bo mam zamiar zbudować zestaw jak najbardziej zbliżony do niego (nawet nabyłem ostatnio na Allegro znowu za jakieś drobne grosze płytę na chipsecie Headlanda - różnica polega na tym, że siedzi na niej procesor 286 Siemensa a nie AMD). O ile pamiętam co potwierdzają też screeny z DOSem 3.30 był używany extender 4dos286.exe i vdisk, przez co komputer podczas bootowania wydawał bardzo charakterystyczną serię beepów. Do odtworzenia tego doświadczenia będę dążył budując tę 286-tkę... Kartę MDA/CGA (to była taka karta combo albo po prostu Hercules z emulacją CGA) sobie raczej odpuszczę - nie mam odpowiedniego monitora, jak też to był jednak dramat w grach
Może Jenot coś tu podpowie? Później nie używałem już ani 4dos286.exe ani vdiska - w ogóle jest to uzasadnione praktycznymi zastosowaniami?

Dzisiaj znalazłem przeglądając papiery wydruki jakie z lubością robiłem na nim w początkowym okresie jak go miałem używając print screena

Pamiętam, że dość wcześnie po tym jak dostałem ten komputer był jakiś fakap, po którym musiałem przeinstalować system z resztą chyba jest to na pierwszym obrazku... Z DOSa 3.30 za namową kolegi przeszedłem na 6.22 - widać to na zrzutach ekranu w CheckIt i w Nortonie - tam gdzie jest bałagan był DOS 3.30.
Znalezisko w sam, raz, bo mam zamiar zbudować zestaw jak najbardziej zbliżony do niego (nawet nabyłem ostatnio na Allegro znowu za jakieś drobne grosze płytę na chipsecie Headlanda - różnica polega na tym, że siedzi na niej procesor 286 Siemensa a nie AMD). O ile pamiętam co potwierdzają też screeny z DOSem 3.30 był używany extender 4dos286.exe i vdisk, przez co komputer podczas bootowania wydawał bardzo charakterystyczną serię beepów. Do odtworzenia tego doświadczenia będę dążył budując tę 286-tkę... Kartę MDA/CGA (to była taka karta combo albo po prostu Hercules z emulacją CGA) sobie raczej odpuszczę - nie mam odpowiedniego monitora, jak też to był jednak dramat w grach

Może Jenot coś tu podpowie? Później nie używałem już ani 4dos286.exe ani vdiska - w ogóle jest to uzasadnione praktycznymi zastosowaniami?