3dfx.pl :: retro computers :: hardware pc :: No i zepsułem pierwszy w życiu BIOS płyty - hel

Radość z Lucky Stara o którym piszę w zdjęciach antyków nie trwała zbyt długo...

K5 PR166 działał na nim poprawnie.
Drugi K5 PR166 tak jak piszę w innym wątku okazał się być PR133 i mimo ustawionego na 2, 5x mnożnika działał jako PR133.

Natomiast miałem jeszcze K5 PR133 i postanowiłem go przetestować.

Przy pierwszym bootowaniu himem wyrzucił błąd.

Przy drugim - pojawił się błąd alokacji pamięci.

W końcu przy kolejnych startach płyta w ogóle nie przechodziła POSTu.

Przy kolejnym - czarny ekran, ale słyszę aktywność dysku itd., więc na pokład trafia grafika na ISA i okazuje się, że pojawia się "award bootblock bios v1.0" i czeka na dyskietkę, więc szybko, ściągam najnowszy dostępny bios do tego lucky stara, wrzucam awdflasha560 - flashuję… programowanie nie doszło do końca albo inaczej - doszło, tylko na 100% stanął i nic... po reboocie płyta już w ogóle nie wstaje...

Pytanie - kto wypali mi kostkę BIOSu do niej?

Jaka kość biosu? Jeśli mam to wypalę i wrzjcę do tej budy, z którą nie mam czasu się na pocztę wybrać... W poniedziałek wyślę.

W3-4.BIN próbowałem wgrać - ponoć ostatni jaki wyszedł do tej płyty.

O2-006.BIN - ten jest ostatni oficjalny.

S2-001.bin - taki chyba był przed problemem.

Chodzi mi o to jaki Flash. Jakiś standardowy 29C256 czy coś pokrewnego? O, widzę na fotce Zaraz sprawdzę.

No nie mam takiego - to flash z bootblokiem, który można zabezpieczyć elektrycznie przed zapisem. W sumie dziwne jak mogłeś to uwalić - boot block zabezpieczony przed zapisem jest właśnie po to, żeby w razie czego dało się wgrać nowy bios z dyskietki startowej (taka namiastka Dual Biosu). Prawdopodobnie kość poszła się walić, a kupić toto raczej trudno, nawet wszystkomający żółci koledzy nie mają, a jak mają to w obudowie QFP.
Jakby co to mój programator da radę.

Jutro jadę do kolegi z Hackroomu122 - ma programatory i ma podobną (różniącą się jedną literką) kostkę. Jeśli się nie uda to wyciągnę tę kostkę i wyślę do Ciebie - może uda się coś jeszcze wykrzesać... W sumie to dziwna sprawa - żeby niesprawny (jak zakładam0 procesor uszkodził BIOS?

Ta cyferka może oznaczać wielkość ROMu. Jeśli ten, który będziesz programował to 2 Mbit, to wrzuć wsad do dolnej połówki, odegnij najstarszą linię adresową i zewrzyj do GND, albo do górnej połówki, i wtedy najstarszą linię przez rezystor np. 4k7 podciągnij do Vcc.

Znalazłem dokładnie taką samą kostkę w moim pudełku z kośćmi flash. Jeśli kolega nie pomoże mogę zaprogramować jakim tam wsadem chcesz.

Kolega porównał 'wsad' tego flasha z binem z którego programowałem i wyszło, że są identyczne... wgrał od nowa bina, którego teoretycznie z tego co pamiętam płyta miała wcześniej. "Wypalił" mi też zamiennik z innym binem… jeśli nie zadziała, to znaczy, że coś innego padło w tej płycie...

A Pan benjamin1001 czy jakoś tak, który mi sprzedał w odstępie miesiąca tego niesprawnego PR133 i PR166 który okazał się być PR133 mętnie tłumaczy się w dyskusji, że to procesory kolekcjonerskie dla kolekcjonerów i nie do używania i że może piszę nieprawdę bo jak to w ogóle ma być, że komputer rozpoznaje inny procesor niż napis na obudowie procesora, a tak w ogóle to on się nie zna i nie wie jak sprawdzić bo to stare (no tak, tylko sprzedawał je w elektronice, a nie w kolekcjach i nie pisał, że nie były testowane albo że sprzedaje jako niesprawne).

No ale masz białego kruka - teraz trudniej trafić "szlifa" niż oryginał. Dobrze, że nie chce dopłaty...

Procesor to jednak nie szlif - jednak prawilny PR166. Lucky Star którego kupiłem ma 'luźne' zworki od mnożnika, czego wcześniej nie zauważyłem - dziś przez przypadek dotknąłem je podczas pracy i sprawa się wyjaśniła. Zaktualizowałem też bez problemu BIOS. Biny, które znalazłem w necie rzekomo do tej płyty - najwyraźniej były do innej płyty do tego ten, którego załadowałem mogłem programować nie tym flasherem co trzeba (choć to raczej bez wielkiej różnicy jak pokazała weryfikacja zawartości flasha na programatorze). Pytanie jednak dlaczego ten K5 PR133 dawał niepokojące efekty, a dziś działał OK i testy przechodził poprawnie (z resztą dzisiaj też raz mi wyskoczył błąd testowania pamięci przez himem.sys) skoro dla tego procesora akurat zworki ustawiania mnożnika można zdjąć w ogóle (obie mają być rozłączone).

Pan z Allegro już przeproszony, bo K5 PR133 jednak wg mnie jest sprawny a PR166 to PR166.

Niemniej jednak Pan benjamin1110 okazał się być niezbyt miłym jegomościem... (no Janusz handlu elektrozłomem ) . Lepiej wie co powinienem z zakupionymi od niego częściami robić, a opis kolekcjonerski jest dla niego równoznaczny z tym, że procesor jest niesprawny i tylko do prezentowania w gablocie (pewnie najlepiej w muzeum) (Napisałem mu o testach na innej płycie, bo już nie chciało mi się wnikać w detale i tak by nie skumał).
Poczytajcie sobie z resztą.

W sumie dziwie Ci się że gościowi o cos takiego spór otwarłeś.Przecierz sprzedawał sprzęt 20 letni i spisał dane z tabliczki, sam sobie jej nie wydrukował przecież

sajmon wrote on 09. Dec 2018 at 23:59:
W sumie dziwie Ci się że gościowi o cos takiego spór otwarłeś.Przecierz sprzedawał sprzęt 20 letni i spisał dane z tabliczki, sam sobie jej nie wydrukował przecież

Nie oznaczył jako 'nietestowane' czy niesprawne... procesory w dziale z elektroniką (podzespoły komputerowe) a nie w kolekcjach... ja nie mam ochoty ani nie muszę się zastanawiać nad tym co poeta ma na myśli pisząc kolekcjonerski. Dla mnie CPU niesprawny nadaje się na odzysk złota i tam właśnie trafia. Sprzedawcy muszą nauczyć się ponosić odpowiedzialność za to czym handlują. Jeśli nie potrafi przetestować, to niech sprzedaje jako uszkodzony i o tym jasno pisze.
Jak widzisz sprawę wyjaśniłem i upewniłem się przed wystawieniem komentarza co jest grane...

PS: Bardziej mnie te tłumaczenia o kolekcjonowaniu CPU wpieniły niż to że procesor miałby być niesprawny. No znawca kolekcjonerów sprzętu komputerowego

Etam, robisz z igły widły.
wszystko byłoby dobrze gdybyś nie ubił płyty - wkładając inny bios- sugerowałeś sie opisem jak p. Benjamin - no i jakbyś dokładniej sprawdził ten mnożnik...
Jakbyś kupił niesprawne w połowie V5 to rozumiem, ale K5? Widziałem dziesiątki aukcji tego gościa, kilka razy kupowałem procki-przeważnie Tualatiny- i opis był jako niesprawdzane to są sprawne.
Więcej cierpliwości
Dobrze, że już ogarnąłeś, bo szczerze mówiąc to mi nie wyglądało na fake 166..

Callahan wrote on 10. Dec 2018 at 03:55:
Etam, robisz z igły widły.
wszystko byłoby dobrze gdybyś nie ubił płyty - wkładając inny bios- sugerowałeś sie opisem jak p. Benjamin - no i jakbyś dokładniej sprawdził ten mnożnik...

No widzisz, płyta nie padła bez powodu - zaczęła "stękać" i wysiadła. Update BIOSu był wtórny.

Quote:
Jakbyś kupił niesprawne w połowie V5 to rozumiem, ale K5? Widziałem dziesiątki aukcji tego gościa, kilka razy kupowałem procki-przeważnie Tualatiny- i opis był jako niesprawdzane to są sprawne.
Więcej cierpliwości

Szczerze to dla mnie nie ma różnicy czy coś kosztuje 30 zł czy 30000 zł. Jest to dla mnie kwestia absolutnie wtórna. Może dlatego, że w pracy mam do czynienia i z zakupami za kilkadziesiąt złotych i z projektami za kilkaset tysięcy czy kilka milionów i odpowiedzialność w każdym przypadku jest jednakowa.
Zwyczajnie oczekuję traktowania klienta poważnie, tak jak ja traktuję swoich klientów (jak też kontrahentów, którzy sprzedają mi swoje usługi czy produkty), a nie dawania mi wytycznych na temat tego co mam robić a czego nie z zakupionym przedmiotem (a dziś jeszcze gość mi wysyła maile żebym u niego nie kupował widać przeproszenie za problem nie wystarczy).

Quote:
Dobrze, że już ogarnąłeś, bo szczerze mówiąc to mi nie wyglądało na fake 166..

Swoją drogą to masz wiadomość ode mnie i nie odpowiedziałeś nadal

Mam ograniczony dostęp do kompa.

Na fake nie wyglądał, bo identyfikacja prędkości to dopiero w pentium3 sie pojawiła. A bios identyfikuje prędkość/PR w k5 po zegarze mnożnik x FSB. Miałeś niższy mnożnik, a wiec i identyfikacja była niższa... tam chyba jest bazowe 1, 75x FSB.

Callahan wrote on 10. Dec 2018 at 18:01:
Na fake nie wyglądał, bo identyfikacja prędkości to dopiero w pentium3 sie pojawiła. A bios identyfikuje prędkość/PR w k5 po zegarze mnożnik x FSB. Miałeś niższy mnożnik, a wiec i identyfikacja była niższa... tam chyba jest bazowe 1, 75x FSB.

Tyle że ja na prędkość i to co BIOS wykrył nie patrzyłem w ogóle tylko na CPUID w dwóch różnych programach - Navratil i chkcpu - byłem przekonany, że to jeden z opcode-ów i niezależnie od zezworkowania nie powinien się zmieniać... no ale się myliłem najwyraźniej).

PS: No i się wydało, że około-pentiumowe klimaty nie są moje... ale w sumie nigdy nie ukrywałem, że epokę 486/pentium przespałem i załapałem się na samą końcówkę Socket 7 a potem już SS7 na dłużej

Zaprogramować można w starszej płycie też BIOS takiej działającej o ile kość jest zgodna (a większość jest). Sam tak programowałem kości do kart 3Com aby startować system z sieci.
Używałem chyba oprogramowania UniFlash.
Uruchamiasz kompa z DOSem i uruchamiasz to narzędzie.
Podmieniasz BIOS i odczytujesz ją (w sensie jej parametry).
Programujesz odpowiednim plikiem.
Wyłączasz wszystko i wstawiasz kości w swoje miejsca.

Należy jednak uważać bo można też narobić problemów, u mnie nigdy nic nie nawaliło jednak nie znaczy że tak się nie stanie - You've been warned.

Problem już dawno rozwiązany.

Co do tego sposobu, to przeszło mi to przez myśl, ale i tak nie mam płyty, na której chciałbym takie eksperymenty robić. Pewnie za jakiś czas ściągnę sobie z AliExpress jakiś lepszy programator i tyle.