#0 - Lou Fontaine - 2020-05-30 20:55
Z góry przepraszam za całą laickość tego tematu i moje nieogarnięcie, ale po prostu słabo znam się na aż takich antykach. 
Część z was pamięta pewnie moje ciężkie boje z 386. A to się nie chciał włączyć, a to się zawieszał na plikach exe, a to coś tam. Poleżał sobie parę miesięcy w kącie (nie miałam czasu się nim bawić) i... magicznie się naprawił. Działa i nawet odpala Dyna Blaster.
Ale mam z nim wciąż kilka małych problemów...
Ale wcześniej kilka kwestii technicznych: 386 nie ma dysku twardego, korzystam z karty CF 512 MB i XT-IDE. DOS jest w wersji 6.22 i oczywiście używam Norton Commandera. Ma też sprawny CD-Rom.
A problemy są następujące:
Po pierwsze, jest jakiś foch ze stacjami dyskietek. Wygląda to tak jak na pierwszym zdjęciu. Jakakolwiek próba odpalenia jednej czy drugiej stacji w dowolnej konfiguracji skutkuje zawieszeniem komputera. Obstawiam, że w swoim geniuszu po prostu podłączyłam je w niewłaściwej kolejności... Ale cóż, moja obudowa nie daje mi zbyt dużego pola manewru i podpinałam tak, żeby wszystko się pomieściło...
Nie potrzebuję tych stacji (dane przerzucam przez kartę CF ze współczesnego komputera), ale nie daje mi to spokoju...
Po drugie, sterowniki do karty dźwiękowej. Parę miesięcy temu dostałam link i instrukcje jak je zainstalować. No i instalowałam z dyskietki, ale efekt jest taki, jak widać na drugim zdjęciu (dźwięku oczywiście nie ma). Zapewne zrobiłam coś źle, ale jeśli idzie o DOS, to niestety, jestem totalny lamus. Czy ktoś może mnie poinstruować łopatologicznie, jak mam te sterowniki poprawnie odinstalować przez NC i czy mogę je potem zainstalować po prostu z karty CF?
A po trzecie, nie wiem czy to jakiś głębszy problem, czy po prostu wina zbyt współczesnego jak na taki sprzęt monitora, ale hmm... gra mi się dziwnie wyświetla.
Jakiś pomysł skąd to?

Część z was pamięta pewnie moje ciężkie boje z 386. A to się nie chciał włączyć, a to się zawieszał na plikach exe, a to coś tam. Poleżał sobie parę miesięcy w kącie (nie miałam czasu się nim bawić) i... magicznie się naprawił. Działa i nawet odpala Dyna Blaster.
Ale mam z nim wciąż kilka małych problemów...
Ale wcześniej kilka kwestii technicznych: 386 nie ma dysku twardego, korzystam z karty CF 512 MB i XT-IDE. DOS jest w wersji 6.22 i oczywiście używam Norton Commandera. Ma też sprawny CD-Rom.
A problemy są następujące:
Po pierwsze, jest jakiś foch ze stacjami dyskietek. Wygląda to tak jak na pierwszym zdjęciu. Jakakolwiek próba odpalenia jednej czy drugiej stacji w dowolnej konfiguracji skutkuje zawieszeniem komputera. Obstawiam, że w swoim geniuszu po prostu podłączyłam je w niewłaściwej kolejności... Ale cóż, moja obudowa nie daje mi zbyt dużego pola manewru i podpinałam tak, żeby wszystko się pomieściło...

Po drugie, sterowniki do karty dźwiękowej. Parę miesięcy temu dostałam link i instrukcje jak je zainstalować. No i instalowałam z dyskietki, ale efekt jest taki, jak widać na drugim zdjęciu (dźwięku oczywiście nie ma). Zapewne zrobiłam coś źle, ale jeśli idzie o DOS, to niestety, jestem totalny lamus. Czy ktoś może mnie poinstruować łopatologicznie, jak mam te sterowniki poprawnie odinstalować przez NC i czy mogę je potem zainstalować po prostu z karty CF?
A po trzecie, nie wiem czy to jakiś głębszy problem, czy po prostu wina zbyt współczesnego jak na taki sprzęt monitora, ale hmm... gra mi się dziwnie wyświetla.
