3dfx.pl :: retro computers :: hardware pc :: Srednio udany zakup u cybertycza

Panowie kupilem sobie na urodziny prezent (do artykulu, a jakze... ) na aukcji ponizej
<brak linka>

No i Houston mamy problem. Plyta ma wymienione kondensatory, ale nie wszystkie, a tylko cztery. Widac to nawet na aukcji i nie jest to dla mnie problem. Problemem jest niestety to, ze dwa oryginalne tez maja zacieki po wycieku elektrolitu wiec nadaja sie do wymiany, a co wazniejsze - oryginalne maja 3300uf, a te nowe maja 2700uf. I teraz nie wiem czy ktos takie wsadzil bo takie mial pod reka czy oryginalnie byly w tych miejscach 2700 Cybertycz mi napisal ze 'nie ma do tego glowy i plyta przeszla testy' takze wiele nie pomogl. Szukalem w necie zdjec tej plyty ale na zadnym sie nie dopatrzylem jakie tam kondensatory byly.

A cóż to znowu za wynalazek? Nie kojarzyłem tej płyty.

Piszesz że szukałeś po fotkach w necie. Na stronie Asrocka te cztery kondensatory też są inne niż pozostałe:
<brak linka>
Więc może wcale jednak nie były wymieniane? linethrough

Teraz przyjrzałem się o co chodzi. Faktycznie lipa. Wygląda na to, że mogli wziąć dobre kondzioły, ale przylutowali je nie tam gdzie trzeba i wszystkie w sekcji zasilania były wymieniane? Kto ich tam wie. Lepiej było kupić jakiś typowy model jak 775Dual-VSTA <- ich zdjęć w necie jest mnóstwo.

Ja mam 4CoreDual-VSTA, ale pewnie nie będę w stanie pomóc, bo jednak układ jest inny.

Może napisz do supportu Asrocka w tej sprawie? Nie wiązałbym wielkich nadziei, ale może może...

skoro pozostale sa 3300uF, to i te wymienione takie byly - zreszta mozesz sprawdzic, czy te dwa brzegowe tez naleza do sekcji zasilania,
pewnie mjaster mial 2700, a nie mial 3300 to takie poszly - moze mu wymiary zewnetrzne pasowaly, szkoda ze koloru nie dobral
generalnie nie ma tragedii, bo lepsze nowe 2700 niz wylane 3300,
a na tej plycie i tak proca nie pokatujesz, wiec do testow kart graficznych wystarczy,
tam pci-e z tego co pamietam jest 4x, wiec nie wszystkie grafy pojda

A to ten handlarz z czlowiekiem co siedzi w temacie od 1983 roku Widac ze robi tez jak w tamtych czasach, zakladajac, ze to on naprawial ta plyte. Niestety nie mam boardview ani schematu tej plyty ale z fotek w necie wynika, ze wszystkie sa jednakowe 3300uF. Czasem sie trafiaja takie egzotyki jak 1200u->1500u, 1800u->2200u i jak sie nie ma, to sie wymienia na wyzsze pojemnosci, ale nigdy w dol. Podeslij pare fotek jak mozesz, lacznie z dolna czescia pod kondensatorami, ciekaw jestem jakosci lutowan tego czlowieka od tematow z 1983 A wogole to bym taka plyte zwrocil, bo i tak wymaga pelnego recapu, czyli dodatkowy koszt, ~50-100zl zaleznie od serwisu.

A ja bym się nie przejmował. No chyba że zabierasz się za ostre podkręcanie, ale Ciebie o to nie podejrzewam Mój Foxconn G33M przed recapem miał zupełnie wylane/wyschnięte kondensatory 3300uF, po wylutowaniu je przemierzyłem - wskazania od 0 do 600uF max. I płyta działała. Przez lata. Nawet z podkręconym Quadem. Stabilność tylko lekko spadła przed upgradem całego kompa, rok później dopiero się zabrałem za recap przy nadmiarze czasu. Wlutowałem równolegle po trzy 1000uF, bo takie miałem darmowe pod ręką.

LGA775 zwłaszcza na chipsetach Intela to super stabilna platforma i nawet znaczna utrata pojemności na sekcji zasilania jej zbytnio nie wzrusza. Do testów na fabrycznym taktowaniu powinno być wszystko ok.

Podejrzewam nawet, że takiego złoma cybert wyrwał -a sam"recap" robił właściciel-ten pierwszy

A ja bym sie przejmowal To co podales Neo, to sa dowody anegdotyczne, czyli u mnie dziala, u niego tez, a kuzwa u mnie nie Capsy maja zapewniac ciagla dostawe energii w przypadku jej braku - kompy, to sa uklady impulsowe a nie liniowe, gdzie napiecie i prad sobie plywaja lajtowo, jak np. w grzalce do akwarium. W kompach jest rzeznia, jedziemy w idlu na 1A i nagle trzeba dostarczyc 20A bo user myszka se machnal na pulpicie One pracuja praktycznie na zwarciu, stad wymagania dla low ESR i wysoka temperatura pracy. Olewajac pojemnosci na poszczegolnych podzespolach, przeciaza sie najczesciej pojemnosci na zasilaczu oraz innych czesciach. Kompa trzeba rozpatrywac jako uklad naczyn polaczonych, masz ponizej ogolny zarys jak to wyglada. Po co niby sa robione sekcje zasilana wielowfazowe? Bo 1 faza nie starcza aby pompowac prad przy zadanym napieciu? W gownoplytach, czytaj tanich, masz 1-2-3 fazy max, w wypasach masz ich 4-8-12 i wiecej, wlasnie po to aby dawaly rade w ekstremalnych sytuacjach jak se user myszka ruszy A capsy wlasnie zapewniaja dostawe "na biezaco" tej energii ktora jest akurat w impulsie potrzebna. Przez to ze pracuja w impulsie, to mierz ich pojemnosc i ESR w mierniku LCR na chociaz 100KHz i zobaczysz ze z 1000uF robi sie 500uF a to tylko 100KHz, gdzie przetwornice dzialaja czesto wyzej, nawet do 1MHz. Duze pojemnosci maja tez swoje bezwladnosci i stad tez potrzeba filtrowania na nizszych pojemnosciach, adekwatnie do czestotliwosci, ale to juz inna bajka Podsumowujac, wymieniajcie je, robcie recap aby nie obciazac niepotrzebnie innych podzespolow. I to szczegolnie w starych gratach, tzn. pieknosciach

A tranzystory mają wytrzymywać "zwarciowe" ładowanie tych kondziołrsów
Aaaa, ścieżki mieć powierzchnię odpowiednią dla takiego tranzytu Amperów

smola, wiem jak to działa. Zajmuję się elektroniką nie od wczoraj. Stwierdzam na podstawie obserwacji żywotności komputerów w różnych środowiskach i warunkach, że jest to platforma prawie nie do zajechania i robiona w większości przypadków nadmiarowo, a same procesory Core 2 mają dużą tolerancję na niedoskonałości w dostawach prądu. Z resztą same mają pod spodem trochę kondensatorów SMT. Prawda, przy badziewnym zasilaczu będzie kiepsko na złych kondziołach, ale każdy współczesny średniak z potwierdzonym certyfikatem 80+ dobrze wszystko wygładzi.

A swoją drogą czy kondensatory polimerowe są 'niezniszczalne' czy nie są? O ile nie zajedzie ich się zbyt wysoką temperaturą to można się spodziewać że będą działały do końca świata i jeden dzień dłużej? (oczywiście mają rating np 5000h w 105st.C, ale co 10st.C mniej żywotność się podwaja).
Mam taką płytę 775 full-polymer (GA-G41MT-D3), w zasadzie większość współczesnych konstrukcji też jest tak chyba robiona. Oczywiście każdy sprzęt może padać, ale nie wiem jak często z powodu takich właśnie kondensatorów. Elektrolity potrafią wyciekać, tantale wybuchać, a polimery?

adalbert wrote on 22. Apr 2021 at 23:36:
A swoją drogą czy kondensatory polimerowe są 'niezniszczalne' czy nie są? (...) Elektrolity potrafią wyciekać, tantale wybuchać, a polimery?
Tantale to tez polimery, ale obecnie najlepsze capsy to "ameliniowe" elektrolity polimerowe. Ich zywotnosc i parametry to miazga, ale niestety nie ma duzych pojemnosci. Przynajmniej na ali, szukalem dzis i max co jest w ofercie to 1000u i 2200u, cena za 10szt. ~50zl, z chin... W pl to pewnie x2, x3. Osobiscie nie widzialem uwalonego polimera, wg. ponizszej tabelki sa praktycznie "niesmiertelne", pelny artykul <brak linka>.

Jutro odpisze i wrzuce zdjecia