#0 - Neo - 2018-09-06 11:28
Hejka 
Postawiłem Windowsa 95A na 5x86 i bardzo ładnie śmiga poza jednym mankamentem - kiedy robię pełny restart przez "Zamknij system" lub po instalacji czegoś (a jak wiadomo 95 trzeba restartować po prawie wszystkim), to system się zamyka, ekran gaśnie, a głośniczek zaczyna wygrywać różne kody błędów BIOSu...
Spotkaliście się z czymś takim? Dla ścisłości jest to wersja angielska "Upgrade", bo chciałem DOSa 6.22 i Win 3.11 zachować na mniejszym dysku, a ze zwykłą nie szło.

Postawiłem Windowsa 95A na 5x86 i bardzo ładnie śmiga poza jednym mankamentem - kiedy robię pełny restart przez "Zamknij system" lub po instalacji czegoś (a jak wiadomo 95 trzeba restartować po prawie wszystkim), to system się zamyka, ekran gaśnie, a głośniczek zaczyna wygrywać różne kody błędów BIOSu...
Spotkaliście się z czymś takim? Dla ścisłości jest to wersja angielska "Upgrade", bo chciałem DOSa 6.22 i Win 3.11 zachować na mniejszym dysku, a ze zwykłą nie szło.