3dfx.pl :: retro computers :: software :: Retro Antywirus '17

Tresci wiadomosci nie byly edytowane. Strona zostala wygenerowana maszynowo.

#0 - Callahan - 2018-09-11 18:25

Znalazłem info, że Avast 4.8 ma wsparcie do starych windowsów i aktualizacje do 2017r. Jest to całkiem "nowy" software i bardzo lekki na retro kompa.
Program:
<brak linka>
Baza atualizacji:
<brak linka>

#1 - HanJammer - 2018-09-18 22:30

Tak, ale:
a) przecież żadnych szczególnie cennych danych na tych komputerach już się nie trzyma (a jak ktoś trzyma no to gratuluję dobrego samopoczucia),
b) nośniki zanim trafią do retro można z powodzeniem przeskanować na współczesnym sprzęcie i współczesnym oprogramowaniem,
c) internet? a czy trzeba surfować z retro sprzętu? na Windows XP jest to irytujące, na 98 trzeba by użyć mocniejszego słowa... dostęp do sieci się przydaje, ale można go z powodzeniem ograniczyć do LANu,
d) narzut wydajnościowy vs trzy powyższe,
e) i chyba najistotniejsze: z praktyki wiem, że Avast to był i nadal jest szmelc, często reaguje false positivami a jednocześnie sporo przepuszcza... kiedy parę lat temu u klienta po odejściu (na tamten świat) gościa, który mi systematycznie robił shadow IT (m.in. instalując ludziom Avasta) wyrwałem ostatecznie tego antywira z korzeniami, to skończyły się jakiekolwiek problemy z infekcjami komputerów.

#2 - Callahan - 2018-09-19 08:19

Wiesz... zapewne część też tak myśli. Ale jesteś tu krótko i nie czytałeś zapewne, że ktoś szukał z rok temu. Ponadto ja nie uważam tego za zbytek na produkcyjnym kompie retro po tym jak odkryłem na bardzo starej płycie cd w95.cih-skanujesz stare płyty cd przed włożeniem do retro kompa?

#3 - HanJammer - 2018-09-19 16:22

Callahan wrote on 19. Sep 2018 at 08:19:
Wiesz... zapewne część też tak myśli. Ale jesteś tu krótko i nie czytałeś zapewne, że ktoś szukał z rok temu. Ponadto ja nie uważam tego za zbytek na produkcyjnym kompie retro po tym jak odkryłem na bardzo starej płycie cd w95.cih-skanujesz stare płyty cd przed włożeniem do retro kompa?

...ale ja nie trzymam danych na płytach CD (chyba że oryginalne płyty).

A co do Avasta - napisałem powyżej... i teraz pytanie - co lepsze - brak ochrony i świadomość, że trzeba uważać, czy też niby-ochrona i poczucie bezpieczeństwa (którego oprogramowanie nie daje).

Oraz protip: jest coś takiego jak ClamWin który wspiera wszystkie wersje Windows do 98 wstecz. OpenSource, bazujący na silniku i bazach ClamAV, które są stale aktualizowane. Program nie posiada skanera w czasie rzeczywistym (i dobrze - nie spowalnia komputera), więc trzeba sobie wyrobić retronawyk skanowania pliku przed uruchomieniem. Z doświadczenia wiem, że sprawdza się nieco lepiej od Avasta (korzystam na kilku serwerach plików z tego silnika i baz).

#4 - Callahan - 2018-09-19 18:12

A są kompy z w95 i nt4.
Stary avast 4.8 był bardzo udany. Bardzo dobrze się sprawował w korpo. Kto chce to może skorzystać. Nie chce-to nie do niego był ten post. O clamAV też już się rozpisywaliśmy.
Nie kazdy ma nasa albo wirtualny napęd w 486.

#5 - HanJammer - 2018-09-19 18:23

Ja jedno, a Ty drugie Smiley

Avast nigdy nie był dobrym programem, ale co ja tam mogę wiedzieć, przecież tylko z tego żyję Wink

#6 - Callahan - 2018-09-19 22:12

Nie Ty jeden:Smiley McAfee wysrał nam kiedyś 500 kompów: Banki, centra ubezpieczeń, domy maklerskie, masakra.