3dfx.pl :: retro computers :: sound cards :: Munt, Dosbox i linux

Tresci wiadomosci nie byly edytowane. Strona zostala wygenerowana maszynowo.

#0 - zyga64 - 2019-01-27 22:10

No i spróbowałem tego Munta. Rewelacja!

Emulator wziąłem stąd: <brak linka>
Skonfigurowałem wg instrukcji z tej strony: <brak linka> (różnica jest taka że nie odpalamy xmt32 tylko mt32emu-qt)
ROMY dla MT-32 sobie wygóglowałem Smiley

Gierki pod DOSboxem grają pięknie. Zabrałem się za testowanie z tej listy: <brak linka>

Na pierwszy ogień poszły: Retal i Lotus 3, takoż i Cannon Fodder. Się nie spodziewałem takiego dźwięku!
U mnie Debian 9, ale na są kompilacje na windowsa więc każdy może potestować.
POLECAM! Dzięki szu!

#1 - demonolog - 2019-01-29 21:13

W sumie nie sprawdzałem czy DosBox pod Linuxem posiada też opcję podłączenia rzeczywistego sprzętu MIDI tak jak pod Windows?

Munta próbowałem pod Win i mi coś nie chciało ruszyć ale też nie szukałem zbytnio rozwiązania tego problemu bo wolałem posłuchać na MT-120.

#2 - zyga64 - 2019-01-30 08:29

Ja nie mam fizycznego modułu brzmieniowego, więc munt to dla mnie nowe doświadczenie. Przy okazji nauczyłem się że MT-32! = General Midi.

Interesujące byłoby podłączenie takiego peceta (lub np. RPi) z muntem przez midi do retro peceta z epoki. Tylko ktoś musiałby skleić interfejs.

#3 - Batyra - 2019-01-30 09:30

zyga64 wrote on 30. Jan 2019 at 08:29:
Przy okazji nauczyłem się że MT-32! = General Midi.

Hahah... ale to nie jest GM...
Najpierw był MT32 a potem "ludzie się dogadali" i powstał format GM. Chodzi o to, żeby do tych samych instrumentów były przypisane te same dźwięki (np. trąbki to nr3 a gitary basowe nr75 itp). Dlatego jesli puścisz np. Monkey Island na Roland SC55 to masz kaszankę Smiley i dlatego SC55 MKII jest lepszy bo można w nim przełączyć "mapowanie" dźwięków na MT32...

Po prostu MT32 jest jeszcze przed "zestandaryzowaniem"

#4 - zyga64 - 2019-01-30 15:47

No nie jest. Teraz już wiem. Napisałem więc w notacji języka C: ! = znaczy różne, fakt po Basicowemu <> byłoby bardziej czytelne...

#5 - Batyra - 2019-01-30 15:59

Hahah... to teraz ja się czegoś dowiedziałem... Smiley

#6 - szu - 2019-01-30 22:09

A pisałem że munt jest super 😀 zobacz sobie phil's computer lab. Koleś wgrał do tabletu wszystkie emulatory modułów i łączył z retro komputerem. Zamiast trzymać całą sterte modułów (które i tak sie z czasem zepsują) to za pomocą niedrogiego tablecika masz wierne odwzorowany dźwięk mt-32, sc-55, db50xg, emu8000.

#7 - sajmon - 2019-01-30 23:51

to moze wogóle wywalic całe retro i jechać tylko na emulatorkach? Dla mnie bez sensu

#8 - Batyra - 2019-01-30 23:54

No tez tego zupełnie nie czuje... znaczy super ze coś takiego jest i można pod dosboxem śmigać itd. Ale dla mnie hardware musi być. Emulacja to tylko i jedynie półśrodek - raz lepszy, raz gorszy ale nigdy prawdziwy.

@szu a Ty miałeś wogule jakiś modół midi podłączony do PC?

#9 - szu - 2019-01-31 00:58

Wiem że fajnie mieć fizycznie ten sprzęt niż emulowany ale wszystko ma swoją cene zaporową (przynajmniej dla mnie). Jak już wcześniej pisałem jestem praktykiem i dla kilku gier sierry, w które i tak nie będe grać (wczesne lata 90te to nie moje klimaty) nie dam tyle kasy za mt-32 tylko po to żeby go mieć. Fizycznie mam retro komputer a nawet i dwa, z których każdy ma: sc-55 (dream9407) + db50xg + gf1 + emu8000 + opl3 + eax. Nie gram na emulatorze tylko na retro maszynie. Wiadomo że klimat jest ze starej maszyny jakbym tak nie myślał to miałbym dosbox. Miałem sc-55mk2 i sie go pozbyłem, przy tej konfiguracji co mam to sie dublowało.

#10 - HanJammer - 2019-01-31 02:34

szu wrote on 31. Jan 2019 at 00:58:
Wiem że fajnie mieć fizycznie ten sprzęt niż emulowany ale wszystko ma swoją cene zaporową (przynajmniej dla mnie). Jak już wcześniej pisałem jestem praktykiem i dla kilku gier sierry, w które i tak nie będe grać (wczesne lata 90te to nie moje klimaty) nie dam tyle kasy za mt-32 tylko po to żeby go mieć. Fizycznie mam retro komputer a nawet i dwa, z których każdy ma: sc-55 (dream9407) + db50xg + gf1 + emu8000 + opl3 + eax. Nie gram na emulatorze tylko na retro maszynie. Wiadomo że klimat jest ze starej maszyny jakbym tak nie myślał to miałbym dosbox. Miałem sc-55mk2 i sie go pozbyłem, przy tej konfiguracji co mam to sie dublowało.

Ale pojechałeś Cheesy
MT-32 to nie kilka gier Sierry, tylko przede wszystkim sprzęt, który w połowie lat 80. brzmiał lepiej niż AWE32 10 lat później. MT-32 oferuje ten sam silnik syntezy liniowej, który napędzał Rolanda D-50 - jeden z ważniejszych syntezatorów lat 80 (wykorzystany w takich kawałkach jak "Bad" czy "Dirty Diana" Michaela Jacksona i wielu innych hitach. Więc masz urządzenie, które nie dość że możesz wykorzystać w grach, to jeszcze jako przyzwoity synth o ciekawym brzmieniu.

#11 - szu - 2019-01-31 03:09

HanJammer wrote on 31. Jan 2019 at 02:34:
szu wrote on 31. Jan 2019 at 00:58:
Wiem że fajnie mieć fizycznie ten sprzęt niż emulowany ale wszystko ma swoją cene zaporową (przynajmniej dla mnie). Jak już wcześniej pisałem jestem praktykiem i dla kilku gier sierry, w które i tak nie będe grać (wczesne lata 90te to nie moje klimaty) nie dam tyle kasy za mt-32 tylko po to żeby go mieć. Fizycznie mam retro komputer a nawet i dwa, z których każdy ma: sc-55 (dream9407) + db50xg + gf1 + emu8000 + opl3 + eax. Nie gram na emulatorze tylko na retro maszynie. Wiadomo że klimat jest ze starej maszyny jakbym tak nie myślał to miałbym dosbox. Miałem sc-55mk2 i sie go pozbyłem, przy tej konfiguracji co mam to sie dublowało.

Ale pojechałeś Cheesy
MT-32 to nie kilka gier Sierry, tylko przede wszystkim sprzęt, który w połowie lat 80. brzmiał lepiej niż AWE32 10 lat później. MT-32 oferuje ten sam silnik syntezy liniowej, który napędzał Rolanda D-50 - jeden z ważniejszych syntezatorów lat 80 (wykorzystany w takich kawałkach jak "Bad" czy "Dirty Diana" Michaela Jacksona i wielu innych hitach. Więc masz urządzenie, które nie dość że możesz wykorzystać w grach, to jeszcze jako przyzwoity synth o ciekawym brzmieniu.


to wymień mi w których to grach po 93r. mt-32 brzmi lepiej od awe32.

#12 - HanJammer - 2019-01-31 03:19

szu wrote on 31. Jan 2019 at 03:09:
to wymień mi w których to grach po 93r. mt-32 brzmi lepiej od awe32.


Pisałem o brzmieniu poszczególnych instrumentów (MT-32 vs fabryczne banki AWE32) nie o grach. Czy komputer sprowadza się dla Ciebie tylko do grania?

#13 - szu - 2019-01-31 03:47

Jestem graczem i obojętne mi z czego gra, byle ładnie. Jeżeli chodzi o dźwięk to lubie midi ale wole cd-audio podam przykład. screamer 1
wskaż mi moduł, który zagra przynajmniej porównywalnie do tego:
<brak linka>
<brak linka>

#14 - sajmon - 2019-01-31 08:10

No tylko zanim nagrali to na cd audio to pewnie leciało z jakiegoś syntezatora

#15 - Batyra - 2019-01-31 09:16

To może inaczej... @szu - patrzysz na retro z innej perspektywy niż część z nas ale Twoja argumentacja jest jak najbardziej logiczna.

Tylko bardzo autorytatywnie podchodzisz do swojego punktu widzenia spłaszczając pewne ważne dla kolekcjonerów hardware i osób znających "historię" i nie wiem czy wynika to z kategorycznego podejścia do emulacji czy z niewiedzy i ignorancji?

MT-32 było jednym z ważniejszych sprzętów wprowadzających dźwięk w świecie PC i nie tylko (jak np. Sharp X68000), był to "ojciec" legendarnego (tak tak) Roland LAPC-I - który brzmi tak, że kapcie spadają (a jest to sprzęt z lat 80tych) - wiem bo mam zarówno LAPC jak i AWE i inne i mogłem to porównać na własne uszy. I gdyby nie te "kilka gier sierry" historia z AdLibem itp. mogła by się zupełnie inaczej potoczyć.

#16 - szu - 2019-01-31 16:35

Ja nie neguje tutaj roli modułów w histori tworzenia muzyki midi m.in. muzyki wczesnych gier. Ale z praktycznego punktu widzenia dla gracza w tamtych czasach to nie miało żadnego większego znaczenia. A dlaczego? . Na początku lat 90 większość komputerów w polsce bazowała na pc-speakerze! To dla kogo była tworzona ta muzyka na tych super modułach?? Garstka ludzi w całym kraju mogła posłuchać stworzonych midi w formie pierwotnej, reszta bardzo mała grupa na syntezatorach opl2, opl3, większość pc-speaker. Różnica między nami jest taka że Ty do retro sprzętu masz podejście kolekcjonerskie (i nic do tego nie mam). Moje podejście do retro sprzętu jest czysto sentymentalne. Modułów nie darze żadnym sentymentem poniewarz wogóle nie występowały w tamtym czasie w komputerach, były abstrakcją i czymś nieosiągalnym

#17 - Batyra - 2019-01-31 16:59

Chodziło o "zagranicę" gdzie ludzie też mieli komputery i trochę większe możliwości finansowe. To właśnie pc-speaker był dodatkowym rozwiązaniem "dla maluczkich w biednych krajach"...

Tak czy inaczej co do meritum to chyba się rozumiemy. Smiley

#18 - HanJammer - 2019-01-31 17:20

Sorry szu, ale bajdurzysz jak nie przymierzając jakaś amigowska męczybuła Grin
"Amiga była taka tania a taka dobra grafika i dźwięk dlatego miałem ojojoj 386 było takie drogie aućaućauć a tylko EGA i PC Speaker dlatego nie miałem"...
To że większość w Polsce nie miała takiego configu, to nie znaczy, że na świecie tak było. Historii komputerów nie piszą Polacy, ani ich użytkownicy w Polsce.

#19 - szu - 2019-01-31 17:41

Amiga do 92r. jeżeli chodzi o rynek gier była nie do pobicia, żałuje że w tamtym czsie jej nie miałem, dużo straciłem.
<brak linka>

#20 - HanJammer - 2019-01-31 18:19

szu wrote on 31. Jan 2019 at 17:41:
Amiga do 92r. jeżeli chodzi o rynek gier była nie do pobicia, żałuje że w tamtym czsie jej nie miałem, dużo straciłem.
<brak linka>


No tak, tylko że komputery nie kończą się na grach. Amiga była i jest nadal (mimo mniej lub bardziej udanych prób wtłoczenia do niej urządzeń pecetowych) dość ograniczonym sprzętem jeśli chodzi o rozbudowę czy mnogość konfiguracji co czyni ją de facto znacznie mniej interesującą od PC jako takiego. Poza tym ponownie - MT-32, który ukazał się w podobnym do Amigi czasie brzmiał znacznie lepiej od tego co Amiga oferowała...:]

#21 - sajmon - 2019-01-31 18:28

no ale Paula i tak dawała rade Wink

#22 - HanJammer - 2019-01-31 19:17

sajmon wrote on 31. Jan 2019 at 18:28:
no ale Paula i tak dawała rade Wink

Chyba Paula Abdul Wink

#23 - szu - 2019-01-31 22:24

No ok, ale jak można porównywać profesjonalny sprzęt do tworzenia muzyki za grube pieniądze (mt-32) do niedrogiego komputera?? amiga bez problemu dawała rade. A co do tego jak te kawałki brzmiały (lepiej czy gorzej) na poszczególnych urządzeniach (amiga, mt-32) to już sprawa czysto indywidualna każdego z nas.
<brak linka>

#24 - HanJammer - 2019-02-01 00:00

szu wrote on 31. Jan 2019 at 22:24:
No ok, ale jak można porównywać profesjonalny sprzęt do tworzenia muzyki za grube pieniądze (mt-32) do niedrogiego komputera?? amiga bez problemu dawała rade. A co do tego jak te kawałki brzmiały (lepiej czy gorzej) na poszczególnych urządzeniach (amiga, mt-32) to już sprawa czysto indywidualna każdego z nas.
<brak linka>


Ale MT-32 to nie był profesjonalny sprzęt do tworzenia muzyki tylko urządzenie dla amatorów, domowych grajków i graczy komputerowych... Smiley

#25 - szu - 2019-02-01 01:59

HanJammer wrote on 01. Feb 2019 at 00:00:
szu wrote on 31. Jan 2019 at 22:24:
No ok, ale jak można porównywać profesjonalny sprzęt do tworzenia muzyki za grube pieniądze (mt-32) do niedrogiego komputera?? amiga bez problemu dawała rade. A co do tego jak te kawałki brzmiały (lepiej czy gorzej) na poszczególnych urządzeniach (amiga, mt-32) to już sprawa czysto indywidualna każdego z nas.
<brak linka>

Ale MT-32 to nie był profesjonalny sprzęt do tworzenia muzyki tylko urządzenie dla amatorów, domowych grajków i graczy komputerowych... Smiley


na zachodzie... Cheesy

#26 - Batyra - 2019-02-01 08:35

HanJammer wrote on 01. Feb 2019 at 00:00:
szu wrote on 31. Jan 2019 at 22:24:
No ok, ale jak można porównywać profesjonalny sprzęt do tworzenia muzyki za grube pieniądze (mt-32) do niedrogiego komputera?? amiga bez problemu dawała rade. A co do tego jak te kawałki brzmiały (lepiej czy gorzej) na poszczególnych urządzeniach (amiga, mt-32) to już sprawa czysto indywidualna każdego z nas.
<brak linka>

Ale MT-32 to nie był profesjonalny sprzęt do tworzenia muzyki tylko urządzenie dla amatorów, domowych grajków i graczy komputerowych... Smiley


True... To kosztowało kilkaset dolców - dlatego jednak tyle tego krąży bo to był popularny sprzęt (na zachodzie Wink). Profesjonalne moduły rackowe to zupełnie inna półka cenowa.

#27 - demonolog - 2019-02-02 23:56

MT-32 w tamtych czasach faktycznie był dla przeciętnego gracza nieosiągalny. Na PC sporo trzeba było kasy wydać a później jeszcze karta dźwiękowa itp.

Co do MT32 lepsze od Amigi itp. Uważam, że dużo jednak też tutaj zależy od samego utworu i autora, w końcu możemy mieć jakiegoś mercedesa w klasie dźwięku i osobę totalnego amatora, który uwielbia utwory discopolo i nigdy nie tworzył muzyki i tylko się łatwo domyślić co z tego połąćzenia wyjdzie.

Popieram Batyre, że emulacja tutaj nie załatwia sprawy ale z czysto użytkowego sensu jest lepsza - nie zajmuje miejsca i w sumie można sprawdzić jak to brzmi nie wydając $$$.