#0 - Callahan - 2016-12-16 10:39
Nie zdradzam tu fabuły, ale jak ktoś lubi ten stary klimat z New Hope (IV) to polecam 
Ten film jest bardziej kanoniczny niż VII część.
Końcówka mnie rozwaliła i część widowni. Nie wiem czy aktorzy to był real czy efekty SGI. Nagle na koniec wszystko ułożyło się - zupełnie jak w Pulp Fiction
Heh... No i Wilhuff Tarkin
Choć Lord Vader wyszedł za szczupło w porównaniu do oryginału (David Prowse) i jakoś nieforemnie
Sporo się wyjaśniło w tym filmie... od błahostek, typu kąpiel
po źródła energii.

Ten film jest bardziej kanoniczny niż VII część.

Końcówka mnie rozwaliła i część widowni. Nie wiem czy aktorzy to był real czy efekty SGI. Nagle na koniec wszystko ułożyło się - zupełnie jak w Pulp Fiction

Heh... No i Wilhuff Tarkin

Choć Lord Vader wyszedł za szczupło w porównaniu do oryginału (David Prowse) i jakoś nieforemnie

Sporo się wyjaśniło w tym filmie... od błahostek, typu kąpiel
