#0 - HanJammer - 2018-12-02 21:02
Obiecuję, że to ostatni wątek jaki zakładam dzisiaj...
Wyspowiadajcie się - jakie dziwne nawyki związane z tym, że jesteśmy (jak sądzę w większości) starymi dziadami computingu macie? ;]
U mnie to np.:
Bez dwupanelowego menedżera plików jestem chory i nie potrafię się odnaleźć. Więc w Windows korzystam oczywiście z Total albo Free Commandera, a pod Linuxem z Midnight Commandera… co więcej:
Kolorystyka menedżera MUSI być legacy ;] czyli panele ciemnoniebieskie, nazwy plików i katalogów cyan, zaznaczenie żółty, kursor zielononiebieski, tekst na kursorze czarny. Żadnego kolorowania plików wykonywalnych, żadnych wierszy w dwóch odcieniach na przemian. Norton Commander 4.0 FTW! (tak, 4.0. 5.0 gardzę. Bardziej od Nortona 5.0 gardzę tylko Dos Navigatorem. Acha - Volkov Commander może być ;]) .
Dalej... nazwy plików. Tylko ciągi znaków bez polskich znaków i bez spacji. Jak widzę spacje i polskie znaki w nazwach plików i katalogów to dostaję szału. Długie nazwy plików (nie 8.3) jakoś przełknąłem... Z trudem. Tak wiem. Przy nowoczesnych systemach plików nie ma to znaczenia, ale i tak wali mnie centralnie
Dalej... nazwy hostów i otoczenia sieciowego w Windows tylko wielkimi literami. Dokładnie tak. W tej chwili nie ma to już takiego znaczenia, ale w pierwszych implementacjach NetBIOS i SMB w Windows bywały problemy przy stosowaniu mieszanych nazw. Ponadto jak to idiotycznie wyglądało w otoczeniu sieciowym...
Dalej... jak mało co wkurzają mnie te 'full screen logo' podczas POST nowych płyt głównych. Zawsze wyłączam. Jak mało co wkurzają mnie też te graficzne BIOSy UEFI:/
Doceniam jednak w nich obsłudzę stosu TCP/IP i chociażby NTFS...
Maile... korci mnie zawsze żeby odpowiadać POD cytowaną treścią i zwykle to robię wcinając cytowany tekst za pomocą ">" doskonale rozjeżdża się wszystko potem jak mi na takiego maila odpowiada jakiś noob:/ (jak np. mój dyrektor ;d) .
W prywatnej poczcie sygnaturę od treści maila mam oddzieloną za pomocą "-- ":
w służbowej nie, bo sam wszystkim ustawiłem sygnatury w html aby zachować spójną identyfikację wizualną...
Jak coś sobie jeszcze przypomnę, to dopiszę...
Wyspowiadajcie się - jakie dziwne nawyki związane z tym, że jesteśmy (jak sądzę w większości) starymi dziadami computingu macie? ;]
U mnie to np.:
Bez dwupanelowego menedżera plików jestem chory i nie potrafię się odnaleźć. Więc w Windows korzystam oczywiście z Total albo Free Commandera, a pod Linuxem z Midnight Commandera… co więcej:
Kolorystyka menedżera MUSI być legacy ;] czyli panele ciemnoniebieskie, nazwy plików i katalogów cyan, zaznaczenie żółty, kursor zielononiebieski, tekst na kursorze czarny. Żadnego kolorowania plików wykonywalnych, żadnych wierszy w dwóch odcieniach na przemian. Norton Commander 4.0 FTW! (tak, 4.0. 5.0 gardzę. Bardziej od Nortona 5.0 gardzę tylko Dos Navigatorem. Acha - Volkov Commander może być ;]) .
Dalej... nazwy plików. Tylko ciągi znaków bez polskich znaków i bez spacji. Jak widzę spacje i polskie znaki w nazwach plików i katalogów to dostaję szału. Długie nazwy plików (nie 8.3) jakoś przełknąłem... Z trudem. Tak wiem. Przy nowoczesnych systemach plików nie ma to znaczenia, ale i tak wali mnie centralnie

Dalej... nazwy hostów i otoczenia sieciowego w Windows tylko wielkimi literami. Dokładnie tak. W tej chwili nie ma to już takiego znaczenia, ale w pierwszych implementacjach NetBIOS i SMB w Windows bywały problemy przy stosowaniu mieszanych nazw. Ponadto jak to idiotycznie wyglądało w otoczeniu sieciowym...
Dalej... jak mało co wkurzają mnie te 'full screen logo' podczas POST nowych płyt głównych. Zawsze wyłączam. Jak mało co wkurzają mnie też te graficzne BIOSy UEFI:/
Doceniam jednak w nich obsłudzę stosu TCP/IP i chociażby NTFS...
Maile... korci mnie zawsze żeby odpowiadać POD cytowaną treścią i zwykle to robię wcinając cytowany tekst za pomocą ">" doskonale rozjeżdża się wszystko potem jak mi na takiego maila odpowiada jakiś noob:/ (jak np. mój dyrektor ;d) .
W prywatnej poczcie sygnaturę od treści maila mam oddzieloną za pomocą "-- ":

Jak coś sobie jeszcze przypomnę, to dopiszę...