#0 - Batyra - 2019-01-30 10:08
Czasem pojawiają się na zdjęciach naszych retro sprzętów, w prawie każdym domu jakiś jest ale nie było jeszcze takiego tematu na forum.
Ja mam rocznego boksera (suka). Do tej pory miałem się za "kociarza" ale odkąd zdecydowaliśmy się wziąć Lunę widzę, że psy to miłość na całe życie. Boksery późno wychodzą z wieku szczenięcego (koło 2-3 lat - wcześnie to takie duże dzieciaki), są bardzo przyjazne, mega wesołe. Oczywiście jeśli np. któremuś z synów coś się stanie (np. walnie się) i zapłacze to w ciągu pół sekundy luna już jest koło niego zwarta i gotowa aby odgryźć komuś głowę
(a potem wejść na kolana i się przytulać 
Pomalutku szkolimy ją do zawodów OBI (obedience - posłusznościowo sprawnościowych).
W przyszłości chciałbym dobrać jej jeszcze do pary Bullmastiffa - bo to bardzo dobrany zestaw ras pod kątem charakterystyki.
W dalszej przyszłości, jak już bedę miał większe doświadczenie w układaniu śdednich i dużych psów, marzy mi sie prawdziwe wyzwanie. Któraś z dużych ras pasterskich. Mam tutaj na myśli Kangal'a (nie anatoliana) lub Bully Kutta (mastiff pakistański). To hmm... duże
psiaki. Bardzo terytorialne (jak ja). Ale dobrze ułożone to zupełnie inna para kaloszy. Bully kutta wygląda trochę jak dogo argentino ale jest hmmm... dużo większy. To ciekawa rasa - nie zmieniona praktycznie od setek lat (podobno) z tego co się orientuję w Polsce jest jeden lub dwa. Kangal to turecki pies pasterski obok bardzo wysokiego ale mało masywnego Doga Niemieckiego oraz dużego i niezwykle ciężkiego Mastiffa Angielskiego to coś pomiędzy. Jeden z największych psów świata. haha... jak się wychodzi z takim na spacer to na trzeba brać ze sobą szpadel na kupę i plecak 
A czy wy też interesujecie się zwierzętami? (może ktoś też ma bzika na punkcie psów, rybek, chomików itp?)
Ja mam rocznego boksera (suka). Do tej pory miałem się za "kociarza" ale odkąd zdecydowaliśmy się wziąć Lunę widzę, że psy to miłość na całe życie. Boksery późno wychodzą z wieku szczenięcego (koło 2-3 lat - wcześnie to takie duże dzieciaki), są bardzo przyjazne, mega wesołe. Oczywiście jeśli np. któremuś z synów coś się stanie (np. walnie się) i zapłacze to w ciągu pół sekundy luna już jest koło niego zwarta i gotowa aby odgryźć komuś głowę
(a potem wejść na kolana i się przytulać Pomalutku szkolimy ją do zawodów OBI (obedience - posłusznościowo sprawnościowych).W przyszłości chciałbym dobrać jej jeszcze do pary Bullmastiffa - bo to bardzo dobrany zestaw ras pod kątem charakterystyki.
W dalszej przyszłości, jak już bedę miał większe doświadczenie w układaniu śdednich i dużych psów, marzy mi sie prawdziwe wyzwanie. Któraś z dużych ras pasterskich. Mam tutaj na myśli Kangal'a (nie anatoliana) lub Bully Kutta (mastiff pakistański). To hmm... duże
psiaki. Bardzo terytorialne (jak ja). Ale dobrze ułożone to zupełnie inna para kaloszy. Bully kutta wygląda trochę jak dogo argentino ale jest hmmm... dużo większy. To ciekawa rasa - nie zmieniona praktycznie od setek lat (podobno) z tego co się orientuję w Polsce jest jeden lub dwa. Kangal to turecki pies pasterski obok bardzo wysokiego ale mało masywnego Doga Niemieckiego oraz dużego i niezwykle ciężkiego Mastiffa Angielskiego to coś pomiędzy. Jeden z największych psów świata. haha... jak się wychodzi z takim na spacer to na trzeba brać ze sobą szpadel na kupę i plecak A czy wy też interesujecie się zwierzętami? (może ktoś też ma bzika na punkcie psów, rybek, chomików itp?)
