3dfx.pl :: 3dfx :: offtopic :: Brewiarz

Tresci wiadomosci nie byly edytowane. Strona zostala wygenerowana maszynowo.

#0 - HanJammer - 2019-11-26 01:33

We wczesnym dzieciństwie mój ulubiony brewiarz z którym się nie rozstawałem to był katalog Matchboxa z 1987 roku - aż okładki odpadły a całość spuchła od zużycia papieru ;] (nadal gdzieś go mam)...

A jak byłem nastolatkiem - ulubiona lektura wertowana od deski do deski (szczególnie na kiblu Grin) to to (strategiczne miejsca na okładce celowo zasłonięte, aby nie gorszyć młodzieży ;d) :


Kto miał? Kto chciał? Kto czekał na drugi numer, który się chyba nigdy nie ukazał? Grin

Dodam, że kupiłem jedyny numer w kiosku i nigdy tego nigdzie indziej nie widziałem...

A Wy mieliście takie 'modlitewniki'? Przy czym nie mówię tutaj o kolejnych numerach np. Secret Service - raczej o pojedynczej książce/czasopiśmie studiowanym dokładnie przez dłuższy czas mimo, że się je znało na pamięć Wink

#1 - pawelemtica - 2019-11-26 17:11

Secret Service był kultowy, ale jak każde wydawnictwo z wiekiem kończyły się pomysły na prowadzenie. Ja się załapałem na "kult" psx, a wraz z nim psx extreme, pierwszych kilkanaście miało niesamowity klimat undergroundu gazety redagowanej na kiblu, a później weszła komercha...

#2 - HanJammer - 2019-11-26 17:18

pawelemtica wrote on 26. Nov 2019 at 17:11:
Secret Service był kultowy, ale jak każde wydawnictwo z wiekiem kończyły się pomysły na prowadzenie. Ja się załapałem na "kult" psx, a wraz z nim psx extreme, pierwszych kilkanaście miało niesamowity klimat undergroundu gazety redagowanej na kiblu, a później weszła komercha...

Ale jakiś konkretny numer? Bo to że się wertowało nowy numer czasopisma to normalne ;]

Mi chodzi raczej o jakieś ulubione książki czy czasopisma, katalogi które się wertowało od A do Z przez dłuższy czas mimo, że się je znało - tak jak napisałem w pierwszym poście.

#3 - pawelemtica - 2019-11-26 17:46

Tak jak napisałem pierwszych kilkanaście numerów PE, to były czasy gdzie redaktorzy potrafili przebrać się i pójść w miasto udając jakieś sceny z gier (np w zielonych rajtuzach wisieli na pociągu pkp udając sprintel cella), specjalnie nie przebierali z słownictwie, a dodatkowo były to czasy największego wysypu hitów na psx, które zbudowały markę, gran turismo, tekken 3, final fantasy 7, medi evil, crash itd.

A co do różnych kompediów, które były dodawane do gazet raz na rok czy dwa... wyrzucałem to:]

#4 - konku - 2019-11-27 12:02

Jeden z numerów Commodore & Amiga (7/1994) z porównaniem Amigi 1200 i 386SX. Zaczytany na śmierć. Mam zeskanowany. Wink

#5 - HanJammer - 2019-11-27 13:15

konku wrote on 27. Nov 2019 at 12:02:
Jeden z numerów Commodore & Amiga (7/1994) z porównaniem Amigi 1200 i 386SX. Zaczytany na śmierć. Mam zeskanowany. Wink

Wrzucaj! Ja tę Magię gier też zeskanuję, tylko w pracy muszę się dorwać do skanera dziełowego.

#6 - leosh - 2019-11-27 14:01

W Commodore&Amiga to zaczytywałem się w KAŻDYM numerze po kilkadziesiąt razy. Jeśli kogoś interesuje to mam dużo zeskanowanych Bajtków, Top Secretów, Gamblerów, ŚGK, SS itd

#7 - konku - 2019-11-27 14:52

HanJammer wrote on 27. Nov 2019 at 13:15:
[quote author=1A3E3F233035510 link=1574728407/4#4 date=1574852548]

Wrzucaj! Ja tę Magię gier też zeskanuję, tylko w pracy muszę się dorwać do skanera dziełowego Tongue.

Nie ma problemu. Wink
Załaduje na ftp wszystkie roczniki. Ale wieczorkiem jak wrócę do domu.
Edit: no chyba, że zuploaduje cały swój folder "nieistniejące czasopisma" Wink

#8 - Lou Fontaine - 2019-11-27 15:38

HanJammer wrote on 26. Nov 2019 at 01:33:
A jak byłem nastolatkiem - ulubiona lektura wertowana od deski do deski
Nie wiem czy nie odkryję teraz Ameryki Grin, ale ta panienka to Holly Would z animacji "Cool World" w reżyserii Ralpha Bakshi'ego. To ten sam od mojego ulubionego "Kota Fritza".

A co do tematu... nie będę oryginalna, babcia i dziadek mieli pełno katalogów z Niemiec i zawsze jako dzieciak wlepiałam w nie gały. Smiley Ale bez jakichś konkretów.

#9 - HanJammer - 2019-11-27 16:53

A to nawet nie wiedziałem, ale tak myślałem, że z grami to ona nie ma nic wspólnego...

#10 - konku - 2019-11-27 17:21

Archiwum C&A wylądowało na ftp
w "katalog_testowy_konku"

#11 - HanJammer - 2019-11-29 02:38

O dzięki... szkoda, że te Top Secrety w takiej tragicznej jakości (większość) do tego w moim "ulubionym" DjVu ;/ przez co części artykułów nie idzie w ogóle rozczytać...

Swoją drogą w Bibliotece mamy komplet TSów, Bajtków i innej ciekawej prasy komputerowej... niestety nie udało się ustalić obecnych właścicieli praw autorskich, jednocześnie nie do końca można je uznać za dzieła osierocone... nawet korespondowaliśmy z M. Borkowskim, gadałem z nim też o tym osobiście jakiś czas temu (chyba na koncercie po Giełdzie Pixela w 2017 roku) i nawet on nie jest w stanie rzucić na to światła... więc z profesjonalnej digitalizacji i opublikowania w wolnym dostępie nici na ten moment...

#12 - leosh - 2019-11-29 09:18

HanJammer wrote on 29. Nov 2019 at 02:38:
O dzięki... szkoda, że te Top Secrety w takiej tragicznej jakości (większość) do tego w moim "ulubionym" DjVu ;/ przez co części artykułów nie idzie w ogóle rozczytać...

Swoją drogą w Bibliotece mamy komplet TSów, Bajtków i innej ciekawej prasy komputerowej... niestety nie udało się ustalić obecnych właścicieli praw autorskich, jednocześnie nie do końca można je uznać za dzieła osierocone... nawet korespondowaliśmy z M. Borkowskim, gadałem z nim też o tym osobiście jakiś czas temu (chyba na koncercie po Giełdzie Pixela w 2017 roku) i nawet on nie jest w stanie rzucić na to światła... więc z profesjonalnej digitalizacji i opublikowania w wolnym dostępie nici na ten moment...


Rano przejrzałem te Top Secrety i nie jest tak źle jak opisujesz. Daleko tym skanom do ideału, ale większość jest czytelna. Też nie przepadam za formatem djvu, bo strasznie muli. Wczytanie kolejnej strony czy w ogóle wertowanie trwa długo i z opóźnieniem, ale jeśli jest coś nieczytelnego to napisz w którym numerze i może da się zrobić poprawkę.
Co do praw autorskich to nie wnikam w to. Te miesięczniki to już prehistoria i traktuję je jako dobro kulturowe. Prawa autorskie oczywiście nie wygasły, ale pod tym względem nijak mnie to nie rusza.

#13 - HanJammer - 2019-11-29 10:46

leosh wrote on 29. Nov 2019 at 09:18:
Rano przejrzałem te Top Secrety i nie jest tak źle jak opisujesz. Daleko tym skanom do ideału, ale większość jest czytelna. Też nie przepadam za formatem djvu, bo strasznie muli. Wczytanie kolejnej strony czy w ogóle wertowanie trwa długo i z opóźnieniem, ale jeśli jest coś nieczytelnego to napisz w którym numerze i może da się zrobić poprawkę.
Co do praw autorskich to nie wnikam w to. Te miesięczniki to już prehistoria i traktuję je jako dobro kulturowe. Prawa autorskie oczywiście nie wygasły, ale pod tym względem nijak mnie to nie rusza.


Co do szybkości działania to akurat bez zastrzeżeń, natomiast może Twój konkretny viewer się myli. Jeśli chodzi o prawa, to nie jest kwestia wygasły/nie wygasły tylko kwestia ustalenia właściciela. Właściciel mógłby wtedy udzielić licencji na digitalizację i publikację.

#14 - leosh - 2019-11-29 11:00

HanJammer wrote on 29. Nov 2019 at 10:46:
leosh wrote on 29. Nov 2019 at 09:18:
Rano przejrzałem te Top Secrety i nie jest tak źle jak opisujesz. Daleko tym skanom do ideału, ale większość jest czytelna. Też nie przepadam za formatem djvu, bo strasznie muli. Wczytanie kolejnej strony czy w ogóle wertowanie trwa długo i z opóźnieniem, ale jeśli jest coś nieczytelnego to napisz w którym numerze i może da się zrobić poprawkę.
Co do praw autorskich to nie wnikam w to. Te miesięczniki to już prehistoria i traktuję je jako dobro kulturowe. Prawa autorskie oczywiście nie wygasły, ale pod tym względem nijak mnie to nie rusza.

Co do szybkości działania to akurat bez zastrzeżeń, natomiast może Twój konkretny viewer się myli. Jeśli chodzi o prawa, to nie jest kwestia wygasły/nie wygasły tylko kwestia ustalenia właściciela. Właściciel mógłby wtedy udzielić licencji na digitalizację i publikację.


Przeglądam poprzez Irfanview. Może to jest problem powolnego działania. Na górze jest przycisk kolejnej strony i wystarczy kilka razy szybko klikać (jakby wertowanie stron) i z opóźnieniem wyświetla kolejne strony.
Co do ustalenia właściciela to po tylu latach od zamknięcia tych miesięczników, wątpię, żeby udało się ustalić kto nim jest i czy jest to jeden osobnik czy więcej. No, ale jeśli masz czas i chęci to działaj.

#15 - HanJammer - 2019-11-29 12:41

leosh wrote on 29. Nov 2019 at 11:00:
Przeglądam poprzez Irfanview. Może to jest problem powolnego działania. Na górze jest przycisk kolejnej strony i wystarczy kilka razy szybko klikać (jakby wertowanie stron) i z opóźnieniem wyświetla kolejne strony.

No nieeee... do DjVu to tylko oficjalny viewer od Caminova... ten format jest 'własnościowy' (to kolejny problem z nim)... inne viewery, działają trochę na zasadzie reverse engineeringu...

leosh wrote on 29. Nov 2019 at 11:00:
Co do ustalenia właściciela to po tylu latach od zamknięcia tych miesięczników, wątpię, żeby udało się ustalić kto nim jest i czy jest to jeden osobnik czy więcej. No, ale jeśli masz czas i chęci to działaj.

Zdziwiłbyś się... my się specjalizujemy w takich rzeczach, i znacznie starsze rzeczy 'prostujemy', ale w tym wypadku sytuacja jest zawiła...

#16 - kazeobi - 2019-11-29 13:29

HanJammer wrote on 29. Nov 2019 at 12:41:
leosh wrote on 29. Nov 2019 at 11:00:
Co do ustalenia właściciela to po tylu latach od zamknięcia tych miesięczników, wątpię, żeby udało się ustalić kto nim jest i czy jest to jeden osobnik czy więcej. No, ale jeśli masz czas i chęci to działaj.

Zdziwiłbyś się... my się specjalizujemy w takich rzeczach, i znacznie starsze rzeczy 'prostujemy', ale w tym wypadku sytuacja jest zawiła...

gog.com dla gazey lub czasopism? Shocked

#17 - HanJammer - 2019-11-29 14:08

kazeobi wrote on 29. Nov 2019 at 13:29:
kazeobi wrote on 29. Nov 2019 at 13:29:
Zdziwiłbyś się... my się specjalizujemy w takich rzeczach, i znacznie starsze rzeczy 'prostujemy', ale w tym wypadku sytuacja jest zawiła...
gog.com dla gazey lub czasopism? Shocked


Lepiej, bo wszystko udostępniane jest za darmo (<brak linka>) ;]

#18 - GL1zdA - 2020-03-30 08:27

To był mój: <brak linka>
Nie była to zła książka, oczywiście im więcej się wiedziało, tym więcej nieścisłości dostrzegało. No i wypełniacze typu kilkadziesiąt stron na temat archiwizatorów - opisane wszystkie parametry ARJ.

#19 - zyga64 - 2020-03-30 13:37

Jeśli chodzi o DjVu to fajny jest <brak linka>.
Swego czasu zeskanowałem trochę literatury o C64 (i "Kurs Asemblera Amiga" Doligalskiego) do tego formatu. Do obróbki skanów polecam <brak linka> (automatyczne obracanie stron itp.).
Nie pamiętam czym konwertowałem do DjVu, ale spis treści z bookmarkami można było fajnie dokleić za pomocą <brak linka>.

#20 - HanJammer - 2020-03-30 13:49

GL1zdA wrote on 30. Mar 2020 at 08:27:
To był mój: <brak linka>
Nie była to zła książka, oczywiście im więcej się wiedziało, tym więcej nieścisłości dostrzegało. No i wypełniacze typu kilkadziesiąt stron na temat archiwizatorów - opisane wszystkie parametry ARJ.


Montowanie PC za pomocą lutownicy trzymanej prostopadle do płyty głównej to zdecydowanie najlepszy sposób montowania PC Cheesy

A DjVu to ch..nia i zło. Kill it with fire zanim złoży jaja!

Problematyczny, własnościowy format, który rozpowszechnił się tylko w Polsce (przez agresywne działania marketingowe pewnego pana) i w Rosji.
:/

#21 - zyga64 - 2020-03-30 14:11

HanJammer wrote on 30. Mar 2020 at 13:49:
Montowanie PC za pomocą lutownicy trzymanej prostopadle do płyty głównej to zdecydowanie najlepszy sposób montowania PC Cheesy

Eee tam...
<brak linka>

#22 - GL1zdA - 2020-03-30 14:27

HanJammer wrote on 30. Mar 2020 at 13:49:
GL1zdA wrote on 30. Mar 2020 at 08:27:
To był mój: <brak linka>
Nie była to zła książka, oczywiście im więcej się wiedziało, tym więcej nieścisłości dostrzegało. No i wypełniacze typu kilkadziesiąt stron na temat archiwizatorów - opisane wszystkie parametry ARJ.

Montowanie PC za pomocą lutownicy trzymanej prostopadle do płyty głównej to zdecydowanie najlepszy sposób montowania PC Cheesy

Hehe, najlepsze, że dopiero teraz uświadomiłeś mi, że to lutownica. Jak byłem mały, to zawsze wybrażałem sobie, że to jakiś multimetr, którego ten typ używa jak lekarz stetoskopu Cheesy