3dfx.pl :: 3dfx :: offtopic :: O laptopie, co nie widział dysku

Taka sytuacja: koleżanka musiała oddać swój laptop do serwisu. Naprawa potrwa ok. miesiąc, wiec w tym czasie chciała ożywać swój poprzedni komputer, stary Lenovo B570. No i ok, zainstalowałam mu Windowsa 10, wszystko działało... przez trzy dni. I koleżanka pisze do mnie, że ma z nim znowu problem. Dziś mi przyniosła to trochełko i istotnie, laptop w ogóle nie widzi dysku twardego... Jak na załączonych obrazkach.
Niestety nie wiem, czy zrobił to "sam z siebie" bo np dysk się zepsuł, czy też moja genialna koleżanka coś spieprzyła np jakimś Deamon Tools, bo znowu bawiła się w instalowanie pirackich Simsów... XD

Jak widać, BIOS nie wykrywa w ogóle dysku twardego...
Jak myślicie, co to może być? Jakiś problem software'owy czy raczej należy obstawiać, że dysk zdechł? Można jeszcze coś z tym trupem zrobić?

Co jakiś czas uruchamia się automatyczna naprawa windowsa... czyli coś tam musi jednak widzieć. A potem znowu czarny ekran i wisi.

Dysk pewnie padł. Miałem podobną historię z wadliwym SSD SanDiska. Raz go widział raz nie. System się instalował, startował, padał i dane gubił. Polecam kupić w jakimś komisie używkę za grosze.

Pirackie Simsy? Jak stary sprzęt to kolekcja Sims 2 ze wszystkimi dodatkami jest darmowa na Origin. A przynajmniej kiedyś była, nie pamiętam czy to był czasowy rzut...

Dowiedziałam się właśnie, że laptop zaliczył upadek z kanapy na dywan. Był włączony, więc w mojej opinii zagadka rozwiązana...:C

Zastanawiam się, czy nie dałoby mu się postawić systemu na dysku zewnętrznym USB, tylko jako tymczasówkę póki "normalny" lap nie wróci z naprawy... Jak myślicie, ma to sens?
Bo kupować nowy dysk do takiego trupka, zamontować go (ja jej tego nie zrobię, bo nie ogarniam laptopów) itp to chyba więcej zachodu, niż cała sprawa jest warta.

dysk wyjmij, dysk wloz, moze cos nie styka
sprawdz na jakims kompie
jak to dysk to wymienic
demonem chyba ne da sie nic spartolic
stare ssdeki za grosze to i mnie korca... fajne dyskietki by z tego byly w polaczeniu z taka jaedna kieszenia
dyski w lapkach dosc latwo sie montuje a i w cenie flaszki idzie kupic - jak nic wiecej nie padlo..
a na test sciagnij jakies live cd - zeby zobaczyccz y reszta lapka sprawna

Jeśli jest SATA to weź pierwszego lepszego taniego SSD - potem możesz używać w czymkolwiek. Wyciągasz stary, wkładasz nowy, załatwione.

Meh, nie umiem grzebać w lapach. Nigdy tego nie robiłam, nawet nie mam odpowiednich śrubokrętów czy czegokolwiek, co jest potrzebne, żeby toto poprawnie rozbebeszyć... Wystarczy, że jako dziecko rozkręciłam dwa radiomagnetofony i to im nie pomogło, że tak powiem.
W stacjonarkach owszem, mogę dłubać, ale laptopy - nope.

Owszem, zawsze przeklinam design jak się do jakiegoś dobieram Ale jak chodzi o dysk to zazwyczaj wystarczy 1-2 śróbki wykręcić i już można wytargać.

<brak linka>
lacznie..6 (a sam dysk na jednej sie trzyma) strona47

a i tak mniej zabawy niz z szarpaniem dysku z mojego lapka (a dysk w kieszeni )

Widzicie do czego mnie zmusiliście?!
Nie mogłam się oprzeć pokusie... Po tym niewielkim zabiegu BIOS zobaczył dysk, ale niestety wygląda, że system i w ogóle dane są uszkodzone. Teraz włączyła się automatyczna naprawa windowsa, zobaczymy co będzie dalej.:|

Powodzenia

Lou Fontaine wrote on 11. Jul 2020 at 19:01:
Widzicie do czego mnie zmusiliście?!
Nie mogłam się oprzeć pokusie...
do niczego nie zmuszamy, kusimy co najwyżej -
(pisze jako współkuszący
no to powodzenia z naprawa, a jakby co teraz wymiana dysku to nie problem

W tym modelu laptopa wrażliwe jest gniazdo SATA. Można je uszkodzić poprzez...montaż dysku. Jeśli użyje się za dużej siły przy wpinaniu dysku do gniazda to można je naruszyć. Akurat w tym laptopie kiepsko jest to zrobione. Widać na zdjęciu jak wystaje pionowo z płyty głównej. Jeśli gniazdo jest luźne to dysk może nie kontaktować i występować problemy z detekcją dysku. Wtedy pozostaje przelutowanie tego gniazda. Co do samego dysku to przetestuj go jakimś programem diagnostycznym jak np:

<brak linka>

Niestety, BIOS ciągle raz widzi dysk, a innym razem nie. Zgaduję, że jak laptop spadł z kanapy, to doszło albo do uszkodzenia dysku, albo to co napisał leosh.
Kolega mi tam wyszukał jakiś dysk za 123 zł (<brak linka>, do tego trzeba by kupić kieszonkę etc. Myślę, że spokojne znajdę gdzieś dużo tańszy dysk, ale nie wiem czy jest sens inwestować w takiego trupa??? Zwłaszcza, jeśli przy okazji uszkodziło się też co innego.

sprawdz dysk w innym kompie
jak to nie dysk to lapek padlina..
co do kosztow - w lombardzie namierzylem kieszen usb za 2 dychy.. w srodku siedzial dysk - jakis 120 gb hdd;)
z darmowych sposobow to przychodzi mi do glowy system na pedraku, xp na karcie - ale diabli wiedza czy rozpozna lapka) lub jakisies ubuntu na jakimkolwiek nosniku..
a propos ssd - widzial ktos jakies fest tanie uzywki o jakiejkolweik pojemnosci czy one dalej w cenie?

Będzie głupie pytanie: do czego mam podpiąć ten dysk, żeby go sprawdzić? Nie mam innego laptopa, a to gniazdo chyba jest nieco inne, niż w stacjonarnym?

no wlasnie to je takie samo sata jak w stacjonarnym tylko dysk mniejszy w sumie u siebie pcham telaptopowe dyski gdzie sie da.. (zamiast 3, 5)
jak sie nachapie ssdekow to wymienie te lapkowe i zostawie tylko jako storage/backup

Ja jestem leniwym człowiekiem, a tu jest duuużo fatygi. W sumie nie chce mi się ryć po obudowach itp, więc może po prostu kupię kabel/adapter SATA-USB i w ten sposób to sprawdzę???

Lou Fontaine wrote on 12. Jul 2020 at 14:45:
Ja jestem leniwym człowiekiem, a tu jest duuużo fatygi. W sumie nie chce mi się ryć po obudowach itp, więc może po prostu kupię kabel/adapter SATA-USB i w ten sposób to sprawdzę???

Wtedy program diagnostyczny nie odczyta parametrów S.M.A.R.T.

Lou Fontaine wrote on 12. Jul 2020 at 14:45:
Ja jestem leniwym człowiekiem, a tu jest duuużo fatygi.

<brak linka>
szybkosrubki - baaardzo fajny patent dla leniwych ;d
jakby co po za sata -> usb sa jeszcze fajniejsze patenty - kieszenie sata, do zatoki 3, 5 oraz w miejsce karty pci
dysk (o ile to 2, 5)nie musi siedziec w klatce:p