Fakty sa takie ze "kazdy swoje chwali"

I jak Piter pisze, nie wazne jaki producent, wazny jest model/linia/pojemnosc/technologia. W moim domowym serwerze (nie NAS) najwieksze zaufanie mam do WD Red, potem stare Seagate Green DL003 - najstarszy dysk ma ponad 10 lat i sie juz licznik w smart przekrecil, ale wciaz dziala. Dyski pracuja w macierzach raid 5-6 w budzie rack u4, ponad 20 dyskow lacznie, 60-80TB zalezy jak liczyc. Ponizej screenshot ze statami (zamazalem numery seryjne), linijka podswietlona to ten starenki seagate.
Ale ja chcialem o czym innym. Robienie kopii plikow czyli backup to nie to samo co kopia na 2 dysk czy redundancja na macierzach - raid to tylko polsrodek, padnie dysk, masz raid 1, 5 czy 6, wymieniasz dysk i po temacie, nie ma przestoju bo system wciaz dziala. Ale jak strzeli zasilacz, plyta albo kontroler, to leci cala macierz i to nic nie da, tak samo jak nie da nic 2gi dysk w tym samym kompie na ktorym robisz kopie. Dlatego backupy robi sie na zew. urzadzeniach, czesto w innym miejscu aby wykluczyc losowe zdarzenia jak pozar, powodz, kradziez itp. To sa extrema ale sie zdarzaja. Dyski sa ogolnie drogie, dlatego dobra alternatywa jest pamiec tasmowa, tzw. tape/LTO, napedy do tego podobne sa do stacji 5, 25", kasety, zaleznie od wersji maja pojemnosci liczone w TB. Ja akurat uzywam LTO6, gdzie tasma ma 2.5TB compressed do 6TB uncompressed. Lokalne kompy backupuja na serwer, ktory robi kopie na tasmy - super wygodne i bezpieczne, wszystko sie samo robi raz w tygodniu ale mozna ustawic codziennie. User tylko zmienia tasmy, ale jak to zbyt meczace to sa zmieniarki automatyczne tzw. tape library - drogie w ch*olere

Ofkoz sam serwer tez sie backupuje na tasmy sam. Soft to opensource Bacula, sa porty na winde rowniez.
Tasmy, przez ogroma pojemnosc, jak i najnizszy stosunek pojemnosci do ceny (LTO6 to 2.5TB-6TB ~120zl) sa tez idealne do archiwizacji, jak ktos np. mirroruje internet czy zapisuje fotki w raw

Zaden dysk tego nie zapewni, no i pradu nie biora.